Unia Europejskiej zapowiada wprowadzenie nowego podatku od transakcji finansowych. "Chcemy opodatkować uczestników obrotu akcjami, obligacjami i derywatami" – powiedział Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu.
Stawka podatku ma wynosić 0,1 proc. w przypadku akcji i obligacji oraz do 0,01 proc. w przypadku derywatów. Podatek byłby płacony od wartości obrotu przez sprzedającego i kupującego. Ma to dać Unii 30 mld euro rocznie.
Komisarz Lewandowski ma nadzieję, że to rozwiązanie nie wypłoszy z Europy międzynarodowych instytucji finansowych. Eksperci są innego zdania. Np. były wieloletni prezes warszawskiej giełdy Wiesław Rozłucki podkreśla, że proponowany podatek jest bardzo wysoki i wpłynie na konkurencyjność instytucji działających na terenie UE. Przyznaje zarazem, że wprowadzenie takiego podatku mogłoby znacząco ograniczyć transakcje wysokiej częstotliwości, generowane przez komputery i niemające wiele wspólnego z przemyślanymi ocenami ryzyka.
Komisarz Lewandowski jest przekonany, że projekt europodatku przejedzie, choć bardzo przeciwna temu związaniu jest Wielka Brytania.
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.