"World Trade Center" Olivera Stone'a, a także opowieść o burmistrzu Nowego Jorku Rudolphie Giulianim z Jamesem Woodsem w roli głównej i nagrodzony w Cannes "Fahrenheit 9.11" Michaela Moore'a - to przykłady filmów o atakach terrorystycznych z 11 września.
Na przestrzeni dekady artyści z różnych krajów poświęcili liczne filmy ludziom, którzy tragicznego dnia znaleźli się w porwanych samolotach, wieżach WTC oraz starającym się ich ratować policjantom i strażakom. Opowiedzieli również o bohaterskiej postawie pasażerów samolotu, który 11 września rozbił się w Shanksville w Pensylwanii. Przyglądali się reakcjom społeczeństw w różnych częściach świata na wydarzenia w Stanach Zjednoczonych. Powstały filmy fabularne, a także kinowe dokumenty i produkcje telewizyjne. Zbierały oceny dobre i złe. Niektóre, jak "Fahrenheit 9.11", wywołały kontrowersje i gorące dyskusje.
Już rok po zamachu w międzynarodowym projekcie poświęconym tamtym tragicznym wydarzeniom zjednoczyła się grupa znanych filmowców. Wyreżyserowali wspólnie film "11'09''01 - September 11" (2002). Złożyło się na niego 11 krótkich segmentów. Za każdy z nich odpowiadał inny twórca. Reżyserzy, którzy pracowali nad filmem to m.in.: Amerykanin Sean Penn, Meksykanin Alejandro Gonzalez Inarritu, Francuz Claude Lelouch, Izraelczyk Amos Gitai i Brytyjczyk Ken Loach.
W 2003 r. powstał z kolei obraz telewizyjny "Bohater Nowego Jorku" ("Rudy: The Rudy Giuliani Story", reż. Robert Dornhelm). W postać Rudolpha Giulianiego, który w czasie, gdy miał miejsce zamach na WTC, był burmistrzem Nowego Jorku, wcielił się aktor James Woods. W filmie zagrała także Penelope Ann Miller. Obraz zdobył dwie nominacje do nagród Emmy.
W 2006 r. fabularny film o 11 września zrealizował nowojorczyk Oliver Stone, zdobywca trzech Oscarów, reżyser "Plutonu", "Wall Street" i "Urodzonego 4 lipca". Bohaterami swojego filmu, pt. "World Trade Center", uczynił policjantów. Oddał symboliczny hołd "wszystkim tym, którzy poświęcili się owego dnia". Film Stone'a zarobił w Stanach Zjednoczonych ponad 70 mln USD, a łącznie na całym świecie przeszło 160 mln USD.
Scenariusz stworzono na podstawie wspomnień mężczyzn, którzy pod gruzami WTC stoczyli dramatyczną walkę o przetrwanie. Dwaj policjanci, Will Jimeno i John McLoughlin, opowiedzieli filmowcom o tym, co przeżyli tamtego dnia. Mężczyźni, w grupie funkcjonariuszy, weszli do jednej z wież, która wkrótce potem się zawaliła. McLoughlin i Jimeno przeżyli. Zostali jednak uwięzieni pod warstwami gruzu i metalu. Przez wiele godzin starali się nawzajem podtrzymywać przy życiu. Rozmawiali ze sobą i psychicznie się wspierali. Sił dodawały im myśli o rodzinach. Mężczyźni nie widzieli się nawzajem, ale się słyszeli. W końcu zostali uratowani. Należeli do ostatnich ludzi, których udało się wydostać spod gruzów WTC.
W rolę McLoughlina wcielił się Nicolas Cage, a w rolę Jimeno - Michael Pena. Stone opowiadał po realizacji filmu, że jest to przede wszystkim opowieść o bohaterskich postawach ludzi w sytuacjach skrajnych: "Jak można przeżyć w tak strasznych okolicznościach? Ci mężczyźni znaleźli się na skraju śmierci, jednak obaj przeżyli. Z powodów głęboko osobistych i, w co wierzę, duchowych" - uznał reżyser.
Wśród bohaterów filmu były również kobiety należące do rodzin policjantów, które niecierpliwie czekały na wiadomości o ukochanych. Jedną z nich, Allison Jimeno, zagrała Maggie Gyllenhaal. Aktorka wspominała później, że gdy pierwszy raz czytała scenariusz filmu, w samolocie, "nie mogła przestać płakać". Wśród aktorów drugoplanowych w "World Trade Center" znaleźli się strażacy i pracownicy pogotowia, którzy uratowali McLoughlina i Jimeno.
Od krytyków "World Trade Center" zebrał bardzo mieszane oceny. Recenzent brytyjskiego "Guardiana" nazwał film "groteskowo nudnym i źle zagranym" i w pięciogwiazdkowej skali ocen przyznał mu jedną gwiazdkę. "Zrobienie nudnego filmu na taki temat wydawało się niemożliwe, a jednak Oliver Stone tego dokonał" - ironizował krytyk.
Byli i zwolennicy obrazu Stone'a. Dziennikarz amerykańskiej gazety "Chicago Sun-Times" określił "World Trade Center" jako "jeden z najlepszych filmów roku". "Christian Science Monitor" pisał o "mocnych kreacjach aktorskich" i "sekwencjach w filmie o niezaprzeczalnej mocy".
W 2006 r. Amerykanie nakręcili również uhonorowany nagrodą Emmy miniserial telewizyjny "The Path to 9/11" (telewizja ABC, w obsadzie m.in. Harvey Keitel) oraz współprodukowany przez Brytyjczyków i Francuzów film fabularny "Lot 93" ("United 93", reżyseria: Brytyjczyk Paul Greengrass), uhonorowany dwiema nominacjami do Oscara.
"Lot 93" opowiadał o dramacie pasażerów i załogi samolotu United Airlines, do której doszło 11 września. Jego pasażerowie, wiedząc już, co stało się z trzema innymi porwanymi samolotami, bohatersko podjęli na pokładzie walkę z terrorystami. Maszyna rozbiła się w Shanksville w Pensylwanii. Film Greengrassa otrzymał pozytywne recenzje m.in. od "New York Timesa" i "San Francisco Chronicle". Recenzja ukazała się też m.in. na portalu brytyjskiej BBC; film nazwano tam "surowym emocjonalnie", "przerażająco klaustrofobicznym" i "jednym z najsmutniejszych, jakie widz zobaczy w swoim życiu".
Człowiek, który stracił rodzinę podczas zamachu na WTC, załamał się i utracił kontakt z rzeczywistością, później zaś, przeżywszy tragedię, dostał od życia drugą szansę - to z kolei bohater filmu "Zabić wspomnienia" ("Reign Over Me", USA, reż Mike Binder), produkcji z 2007 r. W filmie wystąpili Adam Sandler, Don Cheadle, Jada Pinkett Smith i Liv Tyler.
Wiele nagród, m.in. od krytyków filmowych na festiwalu w Cannes, przyznano za fabularny obraz "Amreeka" z 2009 r., wspólną produkcję USA i Kanady. Reżyserka, Cherien Dabis, przedstawiła w nim losy żyjącej w USA rodziny pochodzenia palestyńskiego. Po zamachu na WTC członkowie tej rodziny zaczęli odczuwać, iż zaniepokojeni ludzie z ich otoczenia traktują ich z nieufnością i wrogością.
W 2010 r. publiczność kinowa oglądała melodramat "Twój na zawsze" ("Remember Me", USA, reż. Allen Coulter), gdzie główną rolę kreował brytyjski aktor, gwiazdor sagi "Zmierzch" Robert Pattinson. W obsadzie znaleźli się także Pierce Brosnan i Lena Olin. Fabuła filmu, skoncentrowana na uczuciowej relacji dwójki młodych ludzi, nawiązywała m.in. do tragedii z 11 września.
Temat społecznych konsekwencji zamachu podejmowali również twórcy z Europy i np. z Indii. Na ważnych światowych festiwalach, m.in. w San Sebastian i Toronto, pokazano brytyjski dramat "Brick Lane" (2007, reż. Sarah Gavron) o życiu muzułmańskiej społeczności w Londynie, m.in. o wpływie, jaki na to życie wywarł zamach z 11 września.
W 2010 r. do kin trafiła bollywoodzka produkcja "Nazywam się Khan" ("My Name is Khan"). Komediodramat zrealizował indyjski reżyser Karan Johar, twórca głośnego filmu "Czasem słońce, czasem deszcz". "Nazywam się Khan" - gdzie główną rolę zagrał gwiazdor kina indyjskiego, Shahrukh Khan - to opowieść o młodym muzułmaninie. Mężczyzna został posądzony o działalność terrorystyczną przez władze amerykańskie i postanowił spotkać się z prezydentem USA, by osobiście wyjaśnić nieporozumienie i odzyskać dobre imię.
Temat ataków z 11 września oraz ich skutków był obecny także w filmach dokumentalnych. Do najbardziej znanych należą "Fahrenheit 9.11" z 2004 roku, zrealizowany przez kontrowersyjnego amerykańskiego reżysera Michaela Moore'a oraz "Droga do Guantanamo" z 2006 roku, produkcja brytyjska w reżyserii Michaela Winterbottoma i Mata Whitecrossa.
Wielokrotnie nagradzany, m.in. Złotą Palmą w Cannes "Fahrenheit 9.11" to pierwszy w historii dokument, który zarobił w USA ponad 100 milionów USD (a dodatkowe sto - za granicą). Film wzbudził ogromne zainteresowanie, w kinach amerykańskich bił rekordy popularności. Reżyser Michael Moore podjął się próby analizy sytuacji w USA po atakach na WTC, polityki prezydenta George'a W. Busha (w szczególności okupacji Iraku) oraz jego biznesowych relacji z wpływowymi Saudyjczykami.
Powstała druzgocąca filmowa satyra na Busha. Podkreślano to w recenzjach. "Film łączy w sobie trzeźwe oburzenie ze złośliwym humorem, () pracę dokumentalisty z demagogią"; "najbardziej kompleksowa filmowa diatryba przeciw Bushowi i jego kolegom, jaka kiedykolwiek powstała"; "film mocny i denerwujący" - to fragmenty recenzji, które ukazały się na łamach "New York Timesa", "New York Magazine" i "Entertainment Weekly". Sam Moore tłumaczył po premierze: "Chciałem powiedzieć coś o Ameryce po 11 września. Co stało się z nami, jako narodem". Zarzut, który w światowej prasie najczęściej kierowano przeciw dokumentowi Moore'a to że jest on "krzykliwym, przedwyborczym pamfletem". Moore oskarżał rząd Busha o to, że w cyniczny sposób wykorzystał tragedię z 11 września, by doprowadzić do krwawej wojny z Irakiem, która przyniesie wielkie zyski jej inspiratorom.
Gdy "Fahrenheit 9.11" wchodził do kin w Polsce, reżyser skierował do polskich widzów specjalne przesłanie, które miało być wyświetlane przed seansami. "Demokracji nie przynosi się na lufach karabinów. Nie na tym to polega. Pragnienie demokracji musi się zrodzić w ludziach. To oni muszą powstać, sami muszą tego chcieć. Polacy wiedzą o tym lepiej niż jakikolwiek inny naród" - mówił Moore.
Duże zainteresowanie na świecie wzbudziła także "Droga do Guantanamo" ("The Road to Guantanamo"), która jest dokumentem fabularyzowanym, zawiera elementy fikcji. Pokazano ją m.in. na festiwalu w Berlinie, gdzie twórcy filmu zdobyli Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię. To obraz poświęcony sytuacji więźniów z amerykańskiej bazy wojskowej w Guantanamo na Kubie. Bohaterami filmu są czterej muzułmanie żyjący w Wielkiej Brytanii. Mężczyźni jadą na ślub przyjaciela do Pakistanu. Tuż przed weselem zostają aresztowani przez Amerykanów i osadzeni w Guantanamo. Pada niejasne podejrzenie, że są członkami Al-Kaidy. Z tego powodu przez prawie trzy lata są więzieni w nieludzkich warunkach, w imię walki prowadzonej z terroryzmem.
"Chcieliśmy pokazać rozdźwięk między tym, co ludzie myślą o Guantanamo, jak sobie wyobrażają więźniów tego miejsca, a rzeczywistością spotkania z nimi" - mówił po realizacji filmu Michael Winterbottom.
Wydarzeniom z 11 września poświęcono także wiele dokumentalnych produkcji telewizyjnych. Były to m.in.: "National Geographic: Inside 9/11" (2005), "The Flight That Fought Back" (Discovery Channel, 2005), "9/11: The Twin Towers" (Discovery Channel, 2006) oraz uhonorowane czterema nagrodami Emmy "102 Minutes That Changed America" (kanał History, 2008).
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.