Do centrum miasta wjechały czołgi.
Izrael zintensyfikował ofensywę mającą na celu zajęcie miasta Gazy. Po kilku tygodniach wstępnych uderzeń, w poniedziałek wieczorem wojsko rozpoczęło zmasowane ataki, a do centrum miasta wjechały czołgi - poinformowały izraelskie media.
W poniedziałek wieczorem izraelska armia przeprowadziła w ciągu 20 minut 37 uderzeń, używając dronów, śmigłowców bojowych i artylerii, siła wybuchów była odczuwalna w samym Izraelu, a Palestyńczycy opisywali "pas ognia" rozciągający się nad miastem - relacjonował serwis Ynet. Do centrum Gazy wjechały czołgi i wydaje się, że izraelskie wojska lądowe rozpoczęły inwazję na większą skalę - skomentował portal dziennika "Jerusalem Post".
Wojsko nakazało wszystkim mieszkańcom Gazy, których może być około miliona, by opuścili miasto i udali się na południe. Według armii jak dotąd Gazę opuściło ponad 320 tys. osób - napisał w poniedziałek "Times of Israel". Armia informowała wcześniej, że prowadzone od kilku tygodni ataki były jedynie wstępnym działaniem przed właściwą inwazją.
Decyzja o ofensywie wywołała krytykę na arenie międzynarodowej i w samym Izraelu. Organizacje humanitarne alarmują o pogłębiającym się kryzysie humanitarnym i głodzie w Strefie Gazy, ostrzegając, że masowe przesiedlenia pogorszą sytuację cywilów.
W Izraelu opozycja i część społeczeństwa sprzeciwiają się operacji, obawiając się o życie żołnierzy oraz około 20 wciąż żyjących zakładników, którzy najprawdopodobniej są przetrzymywani w Gazie.
Według izraelskich władz Gaza jest bastionem Hamasu i armia musi ją zdobyć, by pokonać tę terrorystyczną organizację.
Izraelskie media donosiły o poważnych napięciach między dowódcami wojskowymi a rządem. Szef Sztabu Generalnego, gen. Ejal Zamir, miał ostrzec premiera Benjamina Netanjahu, że operacja będzie długa i poważnie nadwyręży siły armii.
Podczas ostatniego spotkania przedstawicieli rządu ze sztabem, które przebiegało w burzliwej atmosferze, doszło do kolejnego spięcia - napisał Ynet. W trakcie posiedzenia gen. Zamir miał namawiać polityków, by zamiast intensyfikować walki doprowadzili do porozumienia z Hamasem, które umożliwiłoby uwolnienie zakładników.
Forum zrzeszające rodziny zakładników ostrzegło, że dla porwanych może być to "ostatnia noc" i zarzuciło premierowi Netanjahu, że poświęcił ich los dla politycznych kalkulacji. Organizacja zwołała także nocną demonstrację pod rezydencją premiera w Jerozolimie, a Netanjahu miał uciec na wieść o planowanym proteście.
Część rodzin zakładników i izraelskiego społeczeństwa od dawna oskarża Netanjahu o sabotowanie negocjacji z Hamasem na temat rozejmu ze względu na polityczny interes. Skrajnie prawicowi koalicjanci izraelskiego premiera sprzeciwiają się umowie, a od ich głosów zależy przetrwanie rządu.
Jerzy Adamiak
Kolejna informacja:
***
Armia Izraela prowadzi działania ofensywne w mieście Gaza; w nocy z poniedziałku na wtorek przeprowadziła serię uderzeń z powietrza. Rozpoczęcie ofensywy potwierdził sekretarz stanu USA Marco Rubio.
- Gaza płonie - powiedział minister obrony Izrael Katz, komentując nocne ataki na to palestyńskie miasto. Informacje o izraelskich atakach potwierdzili mieszkańcy Gazy w rozmowach z mediami.
- Izraelczycy rozpoczęli operację. Uważamy, że mamy bardzo krótkie okno czasowe, w jakim możemy zawrzeć porozumienie - oświadczył Rubio, dodając, że mogą to być dni lub kilka tygodni, które pozostały na negocjacje.
Szef dyplomacji USA przebywa na Bliskim Wschodzie. W poniedziałek spotkał się z premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu. Obaj stwierdzili, że jedynym sposobem zakończenia konfliktu w Strefie Gazy jest eliminacja Hamasu oraz uwolnienie pozostałych 48 zakładników. Hamas chce dokonać wymiany zakładników na palestyńskich więźniów, domaga się także wycofania sił izraelskich ze Strefy Gazy.
W poniedziałek wieczorem Izrael zintensyfikował ofensywę, mającą na celu zajęcie miasta Gaza. Armia rozpoczęła zmasowane ataki lotnicze, a do centrum miasta wjechały czołgi - poinformowały izraelskie media.
Walki w Strefie Gazy rozpoczęły się od ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 roku, w wyniku których zginęło około 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych. W wyniku działań odwetowych armii izraelskiej śmierć poniosło ok. 65 tys. Palestyńczyków.
***
Armia Izraela prowadzi działania ofensywne w mieście Gaza; w nocy z poniedziałku na wtorek przeprowadziła serię uderzeń z powietrza. Rozpoczęcie działań ofensywnych potwierdził we wtorek rano premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Celem operacji jest "zniszczenie Hamasu" - poinformował arabskojęzyczny rzecznik Sił Obronnych Izraela płk Awichaj Adrai na portalu X.
- Gaza płonie - powiedział wcześniej minister obrony Izrael Katz, komentując nocne ataki na to palestyńskie miasto. Informacje o izraelskich atakach potwierdzili mieszkańcy Gazy w rozmowach z mediami.
- Izraelczycy rozpoczęli operację. Uważamy, że mamy bardzo krótkie okno czasowe, w którym możemy zawrzeć porozumienie - oświadczył Rubio, dodając, że na negocjacje pozostały dni lub kilka tygodni.
Szef dyplomacji USA przebywa na Bliskim Wschodzie. W poniedziałek spotkał się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Obaj ocenili, że jedynym sposobem zakończenia konfliktu w Strefie Gazy jest eliminacja Hamasu oraz uwolnienie pozostałych 48 zakładników. Palestyńskie ugrupowanie terrorystyczne chce dokonać wymiany zakładników na palestyńskich więźniów, domaga się także wycofania sił izraelskich ze Strefy Gazy.
W poniedziałek wieczorem Izrael zintensyfikował ofensywę, mającą na celu zajęcie miasta Gaza. Armia rozpoczęła zmasowane ataki lotnicze, a do centrum miasta wjechały czołgi - poinformowały izraelskie media.
Walki w Strefie Gazy rozpoczęły się od ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 roku, w wyniku których zginęło około 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych. W wyniku działań odwetowych armii izraelskiej śmierć poniosło ok. 65 tys. Palestyńczyków.
Taką informację podał dziennikarzom wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
- Łączy nas z Katarem bliskie partnerstwo - oznajmił amerykański sekretarz stanu.
Przejazd fasiągiem nie jest jedynie formą transportu, lecz atrakcją samą w sobie.