Skoro sw.Pawel natchniony Duchem sw. naucza nas,ze biskup powinien byc mezem jednej zony,to po co Kosciol rzymski wprowadzil celibat? Noo, oczywiscie wiemy dlaczego,ale z nazywaniem tego "darem" to juz gruba przesada.Zdecydowanie lepsze rozwiazanie funcjonuje w Kosciele prawoslawnym,gdzie pop moze miec zone i naturalnie dzieci,natomiast mnisi poswiecaja sie wylacznie modlitwom i pozostaja w celibacie.
A skąd wiesz ,że nie jest darem? Taka prawda,że osoby samotne bardziej są dyspozycyjne dla Kościoła niż małżonkowie wiem bo tego doświadczam.W Piśmie Świętym też jest o celibacie,że nie wszyscy założą rodziny.Ludzie nie wierzą w celibat tak samo w miłość aż po grób.
PS.Też dużo osób świeckich zazdrości księżom to,że np np:dziecko mu nie płacze do ucha , nie musi do niego wstawać w nocy i nie musi się martwić w co go ubierze do przedszkola,nie musi się tłumaczyć żonie gdzie wychodzi, nie musi się martwić o pracę,o mieszkanie itd itp.Ludzie widzą w tym dużo plusów,są tacy.
Są dwie strony medalu. Ja już jestem na kolejnej parafii, na której usłyszałem od proboszcza, że nie wie po co mnie biskup przysłał. Cóż wiekowych wikarych też nie chcą. Zawsze lepiej mieć młodego, tuż po seminarium, którego można ujeżdżać. W imię kapłańskiej miłości przykręcono mi kurek z intencjami. Tacy jak ja są też na śmieciówkach, co z tego, że kościelnych.
Celibat ma tę niezaprzeczalną zaletę, że księża nie muszą użerać się z kobietami...
A twierdzenie, że celibat jest przyczyną pedofilii i przestępstw seksualnych jest równie absurdalne jak mówienie, że abstynencja jest przyczyną alkoholizmu.
A twierdzenie, że celibat jest przyczyną pedofilii i przestępstw seksualnych jest równie absurdalne jak mówienie, że abstynencja jest przyczyną alkoholizmu.