Premier Donald Tusk pytany, czy Stefan Niesiołowski przeprosił dziennikarkę Ewę Stankiewicz za incydent przed Sejmem w dniu głosowań nad reformą emerytalną (szef rządu zapowiadał, że oczekuje takich przeprosin):
"Nie dzwoniłem do Stefana Niesiołowskiego, dotarła do niego publiczna informacja, że oczekuję, iż przeprosi panią redaktor Stankiewicz. Tutaj nic się nie zmieniło. Uwierzcie mi, że mam na głowie bardzo dużo zajęć ważniejszych niż wychowawcza rozmowa ze Stefanem Niesiołowskim. Powinny być i oczekuję od Stefana Niesiołowskiego przeprosin".
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.