Los milionów prześladowanych chrześcijan przypomniał podczas nabożeństwa dziękczynnego na zakończenie roku kard. Angelo Bagnasco.
Przewodniczący episkopatu Włoch przytoczył dane austriackiego obserwatorium, według których prześladowanie ze względu na wiarę cierpi 100 mln wyznawców Chrystusa na świecie. „A dotyczy to nie tylko terenów pozaeuropejskich” – zaznaczył włoski purpurat, dodając, że zjawisko to się nasila. Wśród jego przyczyn wskazał sekularyzm, który destabilizuje podstawy ludzkiej wspólnoty i naturalne punkty odniesienia.
„Sekularyzm usiłuje prawnie podkopać instytucje małżeństwa i rodziny – stwierdził kard. Bagnasco. – A wspólnota katolicka jest jedyną znaczącą przeszkodą na drodze sekularyzacji, zmierzającej do zbudowania społeczeństwa bez Boga, bez odniesienia do transcendencji, za to z etyką podporządkowaną relatywizmowi okoliczności i korzyści”. Przewodniczący włoskiego episkopatu zwrócił uwagę, że bez obiektywnych i powszechnych punktów odniesienia człowiek jest zdany na łaskę silniejszych. „Kościół nie zamierza utwierdzać samego siebie, ale chce bronić człowieka w jego godności, zwłaszcza gdy ten jest słaby i ubogi” – stwierdził kard. Bagnasco.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.