Francuscy żołnierze muzułmanie będą mieli swoich kapelanów. Naczelny kapelan muzułmanów przy sztabie generalnym, mianowany przez ministra obrony, dołączy do trzech szefów tradycyjnych duszpasterstw wojskowych: katolickiego, protestanckiego i żydowskiego.
Decyzja pani minister obrony Michele Alliot-Marie została już uznana za historyczną zarówno dla Francji, w której mieszka obecnie 4 mln wyznawców islamu, jak i dla samej armii. Choć bowiem w czasach kolonialnych wcielano do niej muzułmanów, nigdy dotąd nie zostali oni przez wojsko dostrzeżeni jako wspólnota wyznaniowa. Inne rozporządzenie min. Alliot-Marie z 18 marca wzmacnia rolę kapelanii wojskowych w strukturach armii. Duszpasterze mogą odtąd świadczyć także pozareligijną pomoc żołnierzom i ich dowódcom, otrzymują specjalny stopień wojskowy porównywalny z oficerskim i związany z tym żołd, a także mają prawo towarzyszenia żołnierzom w misjach zagranicznych. Obecnie istnieją we Francji 233 kapelanie wojskowe, w tym 137 katolickich, 37 protestanckich i 20 żydowskich. Na czele katolickiego duszpasterstwa wojskowego stoi biskup polowy Patrick Le Gal.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.