Judasz, apostoł, który wydał Chrystusa oprawcom, może zostać przynajmniej częściowo zrehabilitowany - donosi Życie Warszawy.
Domaga się tego od papieża wielu teologów i biblistów. Judasz, który wydał Chrystusa za 30 srebrników, nawet dla osób niewierzących jest symbolem zdrajcy. Teolodzy i bibliści chcą to jednak zmienić. Jak podał „The Times”, zrewidowania historii apostoła domaga się m.in. ksiądz Walter Brandmuller z Papieskiej Komisji ds. Nauk Historycznych. Według niego zdrada Judasza nie może być osądzana wyłącznie jako zło. – Trzeba na nią spojrzeć także jako wypełnienie planów Bożych prowadzących do zbawienia człowieka – podkreśla. Chrystus przebaczył? Tym planom nie dziwi się ks. prof. Michał Czajkowski. – Mamy prawo rewidować nawet zapisy ewangelistów. Nie są one bowiem biografią, a jedynie jej interpretacją opartą na faktach – wyjaśnia. – A w kwestii Judasza mamy kilka niespójnych relacji. Bibliści od dawna chcieli na nowo spojrzeć na jego historię – zaznacza duchowny. Włoscy dziennikarze przypominają istniejącą w Kościele wersję, że Chrystus przebaczył Judaszowi i zlecił mu pokutę na pustyni. Motywy zna tylko Bóg Historia ostro rozprawiła się z apostołem, który miał, przerażony swoim czynem, popełnić samobójstwo. Np. św. Łukasz w swojej ewangelii uznał, że Judasz był opanowany przez szatana. A w „Piekle” Dante umieścił go na samym dnie otchłani. – Dlatego jego rehabilitacja może rozwiązać problem braku miłosierdzia Chrystusa wobec jednego z bliskich współpracowników – mówi publicysta katolicki Vittorio Messori. – Na pewno nie można mówić, że Judasz został potępiony. O tym, co było w jego sercu, wie tylko Bóg – podsumowuje ks. prof. Czajkowski.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.