Juan Carlo Mari, syn znanego papieskiego fotografa, przyjmie wkrótce święcenia kapłańskie w zgromadzeniu Legionistów Chrystusa.
Informuje o tym w swej rubryce w miesięczniku "Style Magazine" watykanistka Alessandra Borghese. Przypomina ona, że Arturo Mari rozpoczął pracę w "L'Osservatore Romano" w 1956 r., a jego międzynarodowa kariera związana była z pontyfikatem Jana Pawła II. "Pozwolił mi pracować w spokoju i w klimacie niezwykłej prostoty", wspomina fotograf polskiego papieża. Tuż przed śmiercią Jan Paweł II wezwał Mariego, by mu podziękować. Papieski fotograf nie kryje podziwu dla Benedykta XVI, mówiąc, że "papież ten jest na wagę złota, ponieważ jest ujmujący i inteligentny". Arturo Mari robi każdego dnia około 300 zdjęć, a przy okazji środowych audiencji generalnych nawet 1500.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.