Kościół prawosławny w Grecji odda państwu połowę swych dochodów z nieruchomości. W ten sposób solidaryzuje się on z pogrążonym w kryzysie krajem.
Propozycję taką prawosławna hierarchia złożyła już w 2009 r., jednak nie otrzymała na nią od rządu odpowiedzi. W miarę narastania kryzysu dały o sobie znać coraz większe naciski społeczne, by również Cerkiew, mająca w Grecji szczególny status, partycypowała w kosztach przezwyciężania zapaści. Obecnie zadłużone po uszy greckie państwo chętnie korzysta z każdej możliwości ratowania finansów publicznych.
Kościół prawosławny jest drugim co do wielkości – po państwie – właścicielem nieruchomości na terenie Grecji. Posiada zarówno budowle, w tym świątynie czy monastery, jak też lasy czy plaże, niektóre położone w bardzo atrakcyjnych punktach. Aby oferta pomocy przełożyła się na konkret, trzeba będzie ocenić wartość tych nieruchomości, które zostaną przez państwo przejęte na zasadzie krótko- bądź długoterminowej dzierżawy. Dochodami z ich użytkowania Cerkiew i państwo podzielą się po połowie, nie rezygnując jednak z ulg podatkowych, którymi cieszą się tam podmioty kościelne.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.