16-letnia Morsal Obeidis z Hamburga zginęła z rąk starszego brata. Miała niemiecki paszport, ale urodziła się w Afganistanie - pisze Rzeczpospolita.
Brat czekał na nią na parkingu w centrum miasta. Bez słowa wyjął nóż i 20 razy zatopił go w ciele siostry. Dlaczego? Bo nie nosiła chusty, a jej spódniczki były za krótkie. – Był to tak zwany mord honorowy – twierdzi prokuratura. Nie pierwszy i nie ostatni w środowisku muzułmanów, których jest w Niemczech 3,5 mln. Statystyki policyjne mówią o 48 podobnych przypadkach w ostatnich 13 latach. Wcześniej pojęcie mordu honorowego było niemieckim stróżom prawa nieznane. Śmierć muzułmańskich kobiet z rąk ojców czy braci kwalifikowano jako zabójstwa na tle nieporozumień rodzinnych. – Zbyt długo się łudziliśmy, że model wielokulturowego, tolerancyjnego społeczeństwa pozwoli przełamać bariery integracyjne – komentuje Michael Neumann, polityk SPD w Hamburgu. Dirk Halm z Centrum Badań Tureckich w Essen zauważa postępującą gettoizację środowisk muzułmańskich. Rytm życia wyznacza Koran, przywiezione z kraju pochodzenia pojęcie honoru, które w zderzeniu z realiami Europy prowadzą do alienacji całych grup imigrantów. Tak było kilka lat temu w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, gdzie trójka braci wykonała wyrok na siostrze Hatun, która lubiła dyskoteki, odeszła od męża, mieszkała sama z synkiem i odmawiała wyjazdu do Turcji. – Honor wymaga krwi – miał powiedzieć najmłodszy z braci, gdy strzelał do Hatun. Okazało się, że spora część muzułmańskich uczniów gotowa była przyznać rację zabójcom Turczynki. – Niemiecka tolerancja jest dla nas zagrożeniem – twierdzi Necla Kelek, psycholog zajmująca się przemocą w rodzinach muzułmańskich. Zarzuca władzom nadmiar tolerancji i brak zdecydowania. Jedna czwarta Niemek przyznaje, że partner je bił, groził śmiercią czy zgwałcił. Wśród mieszkających w Niemczech Turczynek z takimi zachowaniami spotkała się połowa.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.