Niewielki, ale dynamiczny Kościół katolicki Birmy obchodzi - z czteroletnim opóźnieniem - 500-lecie rozpoczęcia ewangelizacji w tym kraju położonym w południowo-wschodniej Azji.
Pierwsi katolicy dotarli tam z Europy w roku 1510 i jubileuszowe obchody tego wydarzenia miały się odbyć przed czterema laty. Ze względu jednak na bardzo wówczas napiętą sytuację polityczną przełożone zostały aż do teraz.
Główne uroczystości zaplanowano w największym mieście Birmy, stołecznym do niedawna Rangunie, od piątku 21 do niedzieli 23 listopada. Tamtejszy arcybiskup Charles Bo zaprosił na nie osobiście Ojca Świętego. W jego imieniu będzie im jednak przewodniczyć jako specjalny papieski wysłannik kard. Oswald Gracias z Bombaju w Indiach.
W liście do swego specjalnego wysłannika na obchody 500-lecia ewangelizacji Birmy Papież przypomina, że wśród duszpasterzy i wiernych tego kraju „są jeszcze tacy, którzy doznali prześladowań Kościoła i dali bardzo piękne świadectwo wiary”. Obecnie birmańscy katolicy rozważają na nowo pamięć wydarzenia sprzed pięciu wieków i w nowej sytuacji starają się postępować z nowym zapałem nowymi drogami Ewangelii. Swemu wysłannikowi Franciszek zleca, by wszystkich uczestników uroczystości zachęcił do gorliwego naśladowania Chrystusa. „Życzę, aby wszyscy, którzy rozważają piękną historię Kościoła w Birmie i świadectwo tak licznych chrześcijan, okazali odnowionymi siłami i wzmożonym wysiłkiem szczególną miłość do Kościoła Chrystusowego i Ewangelii” – pisze Ojciec Święty do kard. Graciasa.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.