W starciach między policją a członkami radykalnej sekty islamskiej, do których doszło w niedzielę na północy Nigerii zginęły 42 osób - podały źródła szpitalne, na które powołuje się agencja AFP. "Zabraliśmy 42 ciała" - powiedział przez telefon pielęgniarz ze szpitala w mieście Bauchi.
Na temat starcia docierają z Bauchi sprzeczne i niejasne informacje. Na ich podstawie trudno ustalić ilu ludzi zginęło i kim są zabici. Sekta, z którą policja stoczyła walkę, i której członkowie nazywają siebie "talibami", pojawiła się w Nigerii w 2004 roku.
Dziennikarz miejscowej prasy, z którym AFP nawiązała kontakt telefoniczny, mówi o "trzydziestu zabitych".
Rzecznik policji w Bauchi Mohammed Barau poinformował media, że w toku starć między policją a członkami sekty zginęło w niedzielę rano "pięciu talibów". Według rzecznika, członkowie sekty islamistów próbowali zaatakować posterunek policji w okolicy Bauchi, ale atak został przez policję odparty.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.