Około dziesięciu uzbrojonych ludzi zaatakowało w nocy z niedzieli na poniedziałek siedzibę misji ONZ w Wajid w południowej Somalii. Strażnicy odparli atak, zabijając na miejscu trzech napastników - podał przedstawiciel misji Narodów Zjednoczonych w Mogadiszu.
Ranny został jeden z funkcjonariuszy ochrony biura. Podejrzewa się, że ataku dokonali rebelianci islamscy. Personel ONZ, zajmujący się rozdziałem pomocy humanitarnej, ewakuowano do stolicy Kenii Nairobi.
Wajid leży w odległości 70 km od miasta Baidoa. Rejon ten od lat stanowi ośrodek działalności islamskich bojówek. W czasie trwającej 18 lat wojny domowej w Somalii zginęło już ponad 18 tysięcy cywilów a milion ludzi zostało zmuszonych do ucieczki z domów.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.