Po raz pierwszy w dziejach papież przyjął na audiencji władcę Kuwejtu, emira Sabaha IV. Ten niewielki kraj, o powierzchni niewiele mniejszej od województwa podkarpackiego jest zdominowany przez islam, który wyznaje 87,5 proc. z niemal 2,5 mln ludności. Katolicy stanowią ok. 6 proc. mieszkańców. Posługuje im 10 kapłanów.
Sabah IV al-Ahmad al-Dżabir as-Sabah rozmawiał z papieżem po angielsku, a spotkanie trwało 25 minut. Władca Kuwejtu oświadczył, że jest bardzo zadowolony z audiencji. Ofiarował papieżowi dwa cenne dywany i manuskrypt sprzed 200 lat, a sam otrzymał w darze medal pontyfikatu i widok bazyliki św. Piotra. Kuwejt utrzymuje relacje dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską od 1969 r.
Po spotkaniu z Ojcem Świętym władca Kuwejtu rozmawiał z watykańskim sekretarzem stanu, kard. Tarcisio Bertone, któremu towarzyszył sekretarz ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami, abp Dominique Mamberti.
Jak stwierdzono w komunikacie wydanym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej „podczas rozmów prowadzonych w serdecznej atmosferze zwrócono uwagę na sprawy będące przedmiotem obustronnego zainteresowania, a zwłaszcza krzewienie pokoju na Bliskim Wschodzie oraz dialogu międzreligijnego. Podkreślono pozytywny wkład znaczącej mniejszości chrześcijańskiej w życie społeczeństwa Kuwejckiego. Mówiono też o szczególnych potrzebach tej mniejszości” – czytamy w dokumencie
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.