18 grudnia włoska policja w ramach operacji „Luna Park” dokonała przeszukań i aresztowań członków grup przestępczych związanych z rozpowszechnianiem w Internecie pornografii dziecięcej.
„Nowe technologie i lockdown’y zwiększyły samotność dzieci, które coraz częściej stają się ofiarami pedofilów” – powiedział ks. Fortunato Di Noto, przewodniczący fundacji „Meter onlus”, walczącej z pedofilią i pedopornografią.
Przynajmniej 140 grup z całego świata wymieniało między sobą treści pedopornografii, przyznała włoska policja. Najczęstszymi kanałami przekazu i udostępniania filmów i zdjęć okazały się WhatsApp i Telegram. Dochodzenie wykazało, że nadużycia dotyczyły głównie dziewczynek i małych dzieci, a w niektórych przypadkach nawet niemowląt. Cechą wspólną wszystkich tych grup pedofilskich jest transnarodowość.
Przestępstwa związane z pedofilią i pedopornografią to już problem globalny. Dostęp do serwerów zawierających nielegalne treści staje się coraz powszechny. Według ks. Di Noto rozpowszechnianie pornografii dziecięcej ma swój utarty schemat: znajdź dziecko, wykorzystaj i nagraj materiały, umieść je w sieci, zabezpiecz w archiwach, wymieniaj między podmiotami, zrób z tego biznes. Różnych form wykorzystania doświadczyło już ponad miliard nieletnich na świecie – podkreślił przewodniczący fundacji „Meter onlus”.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.