Fabrykę bomb zlikwidowała policja w amerykańskim stanie Kalifornia. Jak poinformowała w czwartek stacja telewizyjna CNN, podczas akcji policjanci przejęli wiele kilogramów materiałów wybuchowych.
Fabryka była ukryta w prywatnym domu w miejscowości Escondido pod San Diego. Policjanci znaleźli tam wiele gotowych ładunków wybuchowych, jak również ogromne ilości substancji potrzebnych do ich wyprodukowania, w tym pentryt i HMTD, materiały, które wykorzystują do zamachów ugrupowania terrorystyczne, w tym al-Kaida.
Nie wiadomo jednak na razie, czy terroryści zaopatrywali się w bomby w zlikwidowanej fabryce. Właścicielem domu, w której się znajdowała, jest Amerykanin serbskiego pochodzenia, podejrzany o napady na banki. Mężczyzna wpadł przez przypadek, gdy w ogrodzie przed domem eksperymentował z substancjami wybuchowymi.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.