Rosja przejęła inicjatywę strategiczną na froncie na Ukrainie, dlatego może kontynuować operacje ofensywne w dowolnym miejscu, czasie oraz w wybranej skali - zaalarmował w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
W niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Rosja przygotowuje nową ofensywę przeciwko Ukrainie, która ma rozpocząć się pod koniec maja albo latem. Zapewnił, że Kijów też ma klarowny plan dotyczący ukraińskich działań na polu walki.
Analitycy ISW podkreślili, że jest to zbieżne z ich oceną sytuacji. Według ekspertów z Waszyngtonu rosyjskie siły odzyskały inicjatywę na froncie po ukraińskiej kontrofensywie z lata 2023 roku.
Dopóki inicjatywa będzie po stronie rosyjskich wojsk, a ukraińska armia pozostanie skoncentrowana na aktywnej obronie, Rosja będzie mogła kontynuować operacje ofensywne na Ukrainie w dowolnym miejscu, czasie oraz w wybranej skali - zaznaczyli eksperci.
Rosyjskie siły będą miały zdolność prowadzenia wojny manewrowej dzięki zgromadzonym rezerwom i określania, jak i gdzie rozlokować zasoby - oznajmił ISW. Dopóki inicjatywa strategiczna jest po stronie agresora, Ukraina będzie zmuszona do defensywy - dodał think tank.
Ukraina może zmienić tę sytuację, jeśli jej siły będą miały wystarczające zasoby, by rozpocząć własne działania ofensywne w 2024 roku - podsumowali analitycy.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.