Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg oświadczył w czwartek na konferencji prasowej, że zagrożenie atakiem terrorystycznym w tym mieście jest "wiarygodne ale nie potwierdzone".
Dodał, że nie ma powodów aby mieszkańcy Nowego Jorku zmieniali swój codzienny tryb życia, ale wezwał ich by informowali władze o jakichkolwiek podejrzanych działaniach. Bloomberg poinformował, że nowojorska policja nasiliła działania aby zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo.
Komisarz policji w Nowym Jorku Raymond Kelly oświadczył na tej samej konferencji, że polecił wzmocnić patrole i usuwać nielegalnie zaparkowane samochody. Dodał, że na ulicach pojawią się patrole z psami przeszkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych a mosty, tunele i inna infrastruktura będą objęte dodatkową obserwacją
Wcześniej władze federalne ujawniły, że prowadzą dochodzenie mające zweryfikować pogłoski o przygotowywanych przez Al-Kaidę zamachach na mosty lub tunele w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Władze mają dysponować "wiarygodnymi, konkretnymi, ale nie potwierdzonymi" informacjami o możliwości dokonania ataków terrorystycznych podczas obchodów 10 rocznicy zamachów z 11 września 2001 r.
Informacje uzyskane przez Amerykanów w maju br. w siedzibie Osamy bin Ladena w Pakistanie wskazywały, że Al-Kaida rozważała zaatakowanie Stanów Zjednoczonych w 10 rocznicę zamachów z 11 września.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.