Rada Najwyższa Ukrainy odsunęła od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza i wyznaczyła datę wcześniejszych wyborów prezydenckich na 25 maja. Parlament uznał, że dotychczasowy szef państwa "samowolnie usunął się od wypełniania obowiązków".
Protestujący w Kijowie, z którymi rozmawiał PAP, nie uznają za zwycięstwo porozumienia zawartego między rządem a opozycją. Deklarują, że będą stać na Majdanie do ustąpienia prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Niektórzy liczą, że trafi on do więzienia.
Rzecznik praw człowieka Federacji Rosyjskiej (ombudsman) Władimir Łukin oświadczył w piątek, że nie podpisał porozumienia w sprawie zażegnania kryzysu na Ukrainie, gdyż nie uzyskał "jasnych odpowiedzi" na kilka pytań.
Parlament przyjął ustawę, na podstawie której można będzie w zwolnić z więzienia Julię Tymoszenko.
Rada Najwyższa, czyli ukraiński parlament, odsunęła w piątek od wykonywania obowiązków służbowych p.o. ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenkę.
Biathlonistka Evi Sachenbacher-Stehle jest - według agencji prasowej dpa - niemieckim sportowcem, który miał pozytywny wynik testu antydopingowego. Po zbadaniu próbki B informację o dopingu, ale bez podawania nazwiska, podała też Niemiecka Federacja Narciarska.
Ukraiński parlament przywrócił konstytucję z 2004 roku, która ogranicza uprawnienia prezydenta Wiktora Janukowycza i rozszerza kompetencje parlamentu. "Za" głosowało 386 posłów w 450-osobowej Radzie Najwyższej.
Europosłanka, była komisarz UE ds. polityki regionalnej Danuta Huebner uważa, że Ukraina musi mieć długookresowy plan wyprowadzenia gospodarki z kryzysu i trzeba sprawić, że ludzie go zaakceptują, ale koszty społeczne reform będą duże.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ogłosił w piątek, że w jego kraju odbędą się przedterminowe wybory prezydenckie. Parlament przegłosował już powrót do konstytucji z 2004 r., czyli ograniczenie uprawnień prezydenta.
Telewizja ITV ujawniła film, na którym polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, zwracając się do lidera ukraińskiej opozycji, powiedział: - Albo poprzecie porozumienie, albo będziecie mieli stan wojenny, armię - wszyscy będziecie martwi.