Policja i prokuratura w Rzymie prowadzą dochodzenie w sprawie wybuchu, do jakiego doszło w piątek przed południem koło budynku poczty na Awentynie. Nikomu nic się stało, a ładunek nie był groźny. Śledczy przypuszczają, że trop prowadzi do anarchistów.
Na szczęście nie ma zabitych ani rannych. Do wybuchu przed gmachem poczty mógł doprowadzić ładunek domowej roboty - informują włoskie media.
Północnokoreański parlament wysłał, co - jak podkreśla agencja Associated Press - jest rzadkością, list do Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu, żeby zaprotestować przeciwko nowemu pakietowi sankcji nałożonych na reżim w Pjongjangu.