Po zamachu terrorystycznym w Barcelonie we Włoszech w ramach operacji antyterrorystycznej skontrolowano w ostatnich dniach ponad 27 tys. furgonetek w pobliżu centrów miast.
Marokańczycy przyznali się do napadu na polskich turystów oraz Peruwiańczyka w Rimini we Włoszech - podała agencja Ansa. Imigranci stawili się na posterunku karabinierów w mieście Pesaro po tym, gdy w mediach opublikowano wizerunki sprawców.
W Niemczech przebywa ok. 60 byłych bojowników dawnego Frontu al-Nusra - podał "Der Spiegel".
Mający 97 lat kapłan został zaatakowany przez Marokańczyka. Napad miał tło rabunkowe.
Tydzień po brutalnym napadzie na polskich turystów na plaży w Rimini włoskie media opublikowały zdjęcia z kamer monitoringu, przedstawiające wizerunki poszukiwanych sprawców gwałtu i pobicia. Rozpoznał ich obywatel Peru, również przez nich zaatakowany.