To co mogę, to pamiętać. To, co mogę, to modlić się. To, co mogę to widzieć. To, co mogę, to pozwolić się ranić czyimś cierpieniem.
Piekło to nie miejsce, a stan. Piekło kobiet - podobnie.
Kryzys, z którym się zmagamy, nie może sprawić, że zapomnimy o wielu innych sytuacjach kryzysowych na świecie, które niosą ze sobą cierpienie tak wielu osób.
To zaczyna (dopiero zaczyna...) wyglądać na rozumną troskę o dobro wspólne.
Z perspektywy biologicznej początek życia człowieka to poczęcie. Nie zmieni tego żadna ideologia.
A może to i lepiej?
Nie Polak, dlatego nikt nie zauważył...
Czy lepiej chorując zyskać mądrość czy pozostać zdrowym głupcem?
Są takie miejsca na Ziemi, w których czujemy, że jakbyśmy byli bliżej nieba.
Nie, nie Jego mi brak najbardziej. On jest. Najbardziej brak mi wspólnoty wiary.