Pokój warunkiem pokoju

KAI

publikacja 19.04.2003 07:29

Jeśli nie będzie pokoju na Bliskim Wschodzie, nie będzie pokoju na świecie, zapewnił prymas Kościoła anglikańskiego, arcybiskup Canterbury, Rowan Williams w liście do chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

Dziesięć lat temu tylko niewielu ludzi było przekonanych o tym, że "kiedyś nadejdzie dzień, w którym pokój na świecie będzie tak bardzo zależał od pokoju w Jerozolimie", napisał abp Williams. Ale, dodał, minione miesiące potwierdziły "całym okrucieństwem i cierpieniem, jakie się w tym czasie dokonało, że jeśli nie będzie pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich narodów Ziemi Świętej, wówczas będzie niewielka nadzieja na trwałe pojednanie w całym świecie. Abp Williams przypomniał, że dla chrześcijan Chrystus przez swoją śmierć na krzyżu przerwał spiralę strachu i przemocy. Nie tylko chrześcijanie, ale także wszyscy ludzie powinni z orędzia Zmartwychwstania nauczyć się, że "pokój zawsze coś kosztuje". "Dlatego w to Święto Zmartwychwstania modlimy się za sprawujących władzę, aby w interesie trwalszego pokoju potrafili podjąć ryzyko zrezygnowania z części swojej władzy, natomiast za tych którzy władzy nie mają, za bezsilnych i bezbronnych - aby zdołali przełamać postawę 'bezsilnej urazy' ", czytamy w liście do chrześcijan w Ziemi Świętej. Abp Williams w dniach 12 i 13 kwietnia przebywał z wizytą duszpasterską we wspólnocie anglikańskiej w Jerozolimie na zaproszenie anglikańskiego biskupa Jerozolimy, Riah Hanna Abu El-Assal.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona