Nie takie były plany Boże

KAI

publikacja 30.08.2003 07:18

Gorąco pragnąłem wziąć osobiście udział w tych pełnych wymowy historycznych uroczystościach liturgicznych w Mongolii - napisał Jan Paweł II w orędziu do kard. Crescenzio Sepe, swego wysłannika do tego kraju.

- Ponieważ nie takie były plany Boże, powierzam Waszej Eminencji zadanie przekazania mych ojcowskich i serdecznych pozdrowień nowemu biskupowi tej wybranej części Ludu Bożego, innym biskupom i w sposób szczególny arcybiskupowi Giovanniemu Battiście Morandiniemu, nuncjuszowi apostolskiemu w Mongolii i administratorowi apostolskiemu - czytamy w liście papieskim. W Ułan Bator prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów poświęci katedrę pw. apostołów Piotra i Pawła oraz udzieli sakry pierwszemu biskupowi katolickiemu, dotychczasowemu prefektowi apostolskiemu prał. Wenceslawowi Padilli. Oba te wydarzenia, podkreśla Papież, "umacniają budowlę duchową «małej owczarni» młodego Kościoła misyjnego, który wzrasta w ufności, wspierany ożywczą mocą Ducha Świętego". Ojciec Święty przesyła również pozdrowienie duchownym i wiernym, a nawet, jak ich nazywa, "sympatykom". Prosi też kardynała-prefekta, by przekazał wyrazy szacunku władzom i całemu narodowi mongolskiemu, "stale obecnemu w mym sercu". Papież przypomniał, że kard. Sepe odwiedził już Ułan Bator w lipcu br. z okazji dziesiątej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Mongolią a Stolicą Apostolską. - Dowodem owocności drogi przebytej w tej dekadzie były w ubiegłym roku dwa wydarzenia, mające zasadnicze znaczenie dla życia Kościoła: podniesienie misji «sui iuris» Urgi, Ułan Bator do rangi prefektury apostolskiej, a w następstwie tego nominacja pierwszego prefekta apostolskiego w osobie wielebnego ojca Wenceslawa Padilla C.I.C.M., jak również pierwsze święcenia trzech kapłanów i jednego diakona, którzy, choć nie pochodzą z Mongolii, uważają ją za swoją przybraną ojczyznę. Stanowią oni obiecującą nadzieję na przyszłość miejscowej wspólnoty kościelnej - podkreślił Ojciec Święty. Na zakończenie zawierzył Maryi, "Matce i Królowej Mongolii", oczekiwania i nadzieje Kościoła oraz narodu w tym kraju, "aby przezwyciężywszy długą zimę ucisku komunistycznego, mógł teraz patrzeć w przyszłość z odnowioną ufnością". Tygodniową wizytę w Mongolii kardynał Crescenzio Sepe rozpoczął 24 sierpnia. O możliwości przyjazdu Papieża do tego kraju wspomniał w lutym br. nuncjusz apostolski w Ułan Bator. W lipcu rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls oświadczył, że nie będzie ona mogła jednak dojść do skutku, choć zaproszenie od władz tego kraju jest nadal aktualne. Gdyby ta planowana na sierpień podróż doszła do skutku, to w drodze do Mongolii Jan Paweł II miał się zatrzymać na krótko w Kazaniu na obszarze Federacji Rosyjskiej. Obserwatorzy są przekonani, że ponieważ okazało się to niewykonalne, zrezygnowano z całej podróży. Watykan nigdy nie potwierdził takiej interpretacji. Na 2,5 mln mieszkańców Mongolii jest zaledwie 170 katolików. Na Wielkanoc tego roku chrzest przyjęło 40 osób.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona