Badania przeprowadzone w USA potwierdziły, że na pasie, którym przypięta była jedna z ofiar katastrofy smoleńskiej, znajdują się ślady trotylu i to takiego, który eksplodował – donosi „Gazeta Polska”.
Przygotowanie opinii zlecił w ubiegłym roku Stanisław Zagrodzki, kuzyn Ewy Bąkowskiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Badania te potwierdziły rezultaty testów przeprowadzonych wcześniej przy użyciu sprzętu do badań w terenie. Zagrodzki powiedział „GP”, że na razie nie będzie tego komentował. Czeka jeszcze na skompletowanie fachowej opinii pirotechnicznej, ponieważ wyniki analizy wskazują na obecność także innych związków.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.