Kardynał Bertone: Nie utopia, lecz konkretny i praktyczny plan

Radio Watykańskie/J

publikacja 09.01.2007 23:35

Sprawiedliwy podział zasobów, solidarność państw bogatych z biednymi, powszechne uznanie i przestrzeganie praw człowieka oraz trwały pokój - to nie utopia, lecz konkretny i praktyczny plan przedstawiony przez Papieża w noworocznym przemówieniu do korpusu dyplomatycznego.

To również wezwanie do zmiany stylu życia, skierowane zarówno do narodów, jak i jednostek. Skandal głodu jest nie do przyjęcia, podobnie jak pierwotne źródło wielu konfliktów, którym są nieprawidłowości w światowej gospodarce i modelach rozwoju niezdolnych zagwarantować ochrony środowiska i integralnego rozwoju człowieka. Benedykt XVI mówił o wyzwaniach, które można sprowadzić do ochrony wartości i postępu ludów. Te wyzwania stoją także przed Kościołem – podkreśla w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego watykański sekretarz stanu, kard. Tarcisio Bertone: Kard. Bertone: Jak to ukazał Papież, wielkie wyzwania możemy odnaleźć zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Kościoła. W Kościele zawsze żywy jest problem relacji tego, co lokalne, z tym co powszechne. Płynie stąd potrzeba wzmocnienia komunii między ośrodkiem Kościoła powszechnego, którym jest Stolica Święta, siedziba Następcy Chrystusa, ze wszystkimi wskazaniami jej jasnego i oświecającego Magisterium, z realiami Kościołów lokalnych. RV: Księże Kardynale, pokój był stałą troską papieży minionego wieku. Jest on również główną myślą obecnego przemówienia Benedykta XVI do akredytowanych przy Watykanie dyplomatów... Kard. Bertone: Kościół jest głównym promotorem pokoju i widzieliśmy, słyszeliśmy z jakim zaangażowaniem i precyzją Papież odniósł się w tym przemówieniu do lokalnych konfliktów. Powiedział: „Przede wszystkim zauważmy, że pokój jest często nietrwały i nawet wyszydzany”. Odważył się użyć tych słów. Mimo wszelkich wysiłków Kościoła, Kościołów lokalnych, które nieraz pośredniczą w rozwiązywaniu miejscowych konfliktów, wybuchających zwłaszcza na kontynencie afrykańskim, i mimo wysiłków organizacji międzynarodowych pokój jest nietrwały. A zatem problem pokoju jest kwestią, dla której Kościół nie przestaje angażować wszystkich swoich sił i podejmować wszelkich możliwych środków. Oprócz dróg typowo dyplomatycznych, poprzez przedstawicieli Stoicy Apostolskiej obecnych w poszczególnych krajach świata i przy organizacjach międzynarodowych, są też drogi kulturalne, drogi modlitwy, drogi duchowe, płaszczyzny współistnienia między ludźmi, rodzinami i grupami... Tak więc jest to zacieśnianie więzi, sprzyjanie pojednaniu aby otworzyć perspektywy prawdziwego, trwałego pokoju. RV: A jeśli chodzi o zjawisko głodu, nierówności między Północą a Południem? Stanowią one dramatyczne wyzwania także dla Kościoła? Kard. Bertone: Papież, w przemówieniu do korpusu dyplomatycznego, rozpoczął właśnie od tego problemu. Powiedział: Na początku roku jesteśmy wezwani do refleksji nad sytuacją międzynarodową. „Wśród istotnych kwestii, jakże nie myśleć o milionach ludzi, zwłaszcza kobiet i dzieci, którym brakuje wody, żywności, dachu nad głową”. A zatem Papież wzywa do solidarności, do bardziej słusznego rozdziału zasobów ziemi, gdyż jest ona bardzo bogata w dobra, które niestety bardzo często niesprawiedliwie są dzielone. Papież apeluje właśnie o nowe środki gospodarcze, dostosowujące struktury, gdyż niektóre z nich są wręcz haniebne. A zatem trzeba je zreformować, podobnie jak potrzeba reformy handlu, podziału zasobów, wymiany surowców naturalnych na inne dobra, które przyczyniają się do rozwoju ludów.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona