Cud w Lublinie!
Młoda dziewczyna chora na nieuleczalną chorobę gorąco modliła się przy relikwiach Krzyża Świętego. Po powrocie do domu i konsultacjach lekarskich okazało się, że została uzdrowiona - powiedział o. Damian Kopyto z klasztoru na Świętym Krzyżu.
Oficjalne stanowisko w tej sprawie kustosze tego miejsca - oblaci mają wydać po 14 września, gdy znane będą wyniki konsultacji lekarskiej. Młoda kobieta, która kilka tygodniu temu przyjechała do świętokrzyskiego sanktuarium z Lublina, twierdzi, że została uzdrowiona po modlitwie wraz z bliskimi w kaplicy Oleśnickich przed Relikwiami Krzyża Świętego. Cud ten uznali jej bliscy po badaniach lekarskich, jakie przeprowadzono dziewczynie po powrocie do domu. Lekarze nie potrafili w medyczny sposób wytłumaczyć nagłego uzdrowienia. "Dziewczyna odwiedziła już nasz klasztor, aby podziękować Bogu za łaski, jakich doznała. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja medyczna tego zjawiska. Na temat cudu wypowie się także specjalna komisja kościelna. O cudach, dziejących się w naszym klasztorze podczas modlitw przy relikwiach Krzyża Świętego, informowani jesteśmy prawie codziennie, ale ten jest jednym z ważniejszych" - poinformował KAI Damian Kopyto OMI, ceremoniarz przy sanktuarium, odpowiedzialny za kontakty z mediami. W dzień odpustu Podwyższenia Relikwii Przemienienia Krzyża Świętego 14 września uzdrowiona kobieta ma pojawić się ponownie z pielgrzymką dziękczynną w klasztorze. Wówczas w świętokrzyskim Sanktuarium ma być złożona stosowna dokumentacja uzdrowienia, opracowana na podstawie konsultacji lekarskiej i stanowiska komisji kościelnej. Dopiero wtedy oblaci wydadzą oficjalny komunikat w tej sprawie. Sanktuarium świętokrzyskie prowadzą oblaci Maryi Niepokalanej. Jest ono najstarsze w Polsce i znajduje się w Górach Świętokrzyskich niemal na szczycie góry zwanej Świętym Krzyżem, Łysą Górą lub Łyścem - 595 m. Odległe jest 40 km od Kielc i 60 km od Sandomierza. Do czasu obrony Jasnej Góry przed Szwedami było to główne miejsce pielgrzymkowe w Polsce. Według tradycji benedyktyńskiej, powtórzonej przez Jana Długosza, pierwszy kościół (rotundę) wzniosła tam Dąbrówka, natomiast opactwo benedyktyńskie miał założyć Bolesław Chrobry w 1006 r. Z kolei relikwiarz z cząstkami Drzewa Krzyża Świętego, według legendy, podarował klasztorowi w XII w. św. Emeryk, syn św. Stefana I, króla węgierskiego.
