Papież Benedykt XVI: Człowiek prawdy i miłości

o. Andrzej A. Napiórkowski OSPPE (tekst ukazał się w dwumiesięczniku 'Jasna Góra' nr 3/2006)

publikacja 15.05.2006 12:26

Ks. kard. Józef Ratzinger nawiedził Polskę kilkakrotnie. Między innymi odwiedził krakowską Skałkę.

2. Żyć wiarą Kiedy się pochylamy nad życiem Józefa Ratzingera, obecnego Ojca świętego Benedykta XVI, to zauważamy, że jedną z pierwszych jego książek jako profesora teologii Uniwersytetu w Tybindze – zawsze dość mocno lewicowo zorientowanego – było „Einführung in das Christentum” („Wprowadzenie w chrześcijaństwo”), opublikowanej w 1968 r. Zawarł w niej wykład apostolskiego wyznania wiary. Warto pamiętać, że były to dla zachodnich społeczeństw naszego kontynentu bardzo trudne czasy, kiedy to tzw. rocznik ’68 szerzył w Europie niszczycielską rewoltę, kwestonując mieszczański światopogląd i także chrześcijański system wartości moralnych. Przyszły papież przekazywał pewność, jaką daje wiara, nauczał niezachwianie prawdy o Kościele i byciu chrześcijaninem. Takie świadectwo ujawnił również, kiedy przybył jako legat Ojca świętego Jana Pawła II na uroczystości związane z 750. rocznicą kanonizacji św. Stanisława. Warto może w tym miejscu przywołać fragmenty listu Ojca świętego Jana Pawła II, w którym mianuje on ks. kard. J. Ratzingera swoim specjalnym wysłannikiem do Krakowa. Sługa Boży pisał: „Gdy święty Biskup Stanisław odprawiał Mszę świętą, w której nasz Zbawiciel utrwalił ofiarę Krzyża na całe wieki, poniósł okrutną śmierć z ręki króla Bolesława. W ten sposób wyraźnie potwierdził własną krwią przelaną na ołtarzu to, czego wiernie uczył lud i co mocą udzieloną mu w kapłaństwie pobożnie sprawował w tajemnicy eucharystycznej. Dlatego nie można się dziwić, że ten Święty, którego Stolica z Bożej Opatrzności została mi powierzona w roku 1964, od wieków był otaczany w narodzie największą czcią, i także dla mnie stał się wielkim przykładem i niebiańskim Opiekunem. Zarówno jako Arcybiskup Archidiecezji Krakowskiej, jak też następnie jako Pasterz Kościoła powszechnego, wielokrotnie prosiłem o jego możne wstawiennictwo i innym pasterzom zalecałem naśladowanie jego głębokiej wiary i niezwykłej miłości.
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama