publikacja 13.02.2016 19:50
Bóg prosi was, abyście mieli spojrzenie zdolne do usłyszenia żądania, jakie woła, krzyczy w sercu waszego ludu, jedynego, które ma we własnym kalendarzu „święto krzyku” - mówił papież do meksykańskich biskupów.
Modlitwa przed Ołtarzem Przebaczenia w katedrze meksykańskiej CTV
Przepiękna kolonialna katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, postawiona na wulkanicznej skale w miejscu dawnej świątyni Azteków, to arcydzieło sztuki. Przed liczącym 110 m długości i 55 m wysokości budynkiem czekał na Franciszka burmistrz Meksyku. Wręczył dostojnemu gościowi klucze do miasta. Następnie wraz z metropolitą stołecznej diecezji kard. Norberto Riverą Carrerą oraz nuncjuszem abp Christophem Pierrem, przy dzwiękach hymnu „Chrystus wodzem, Chrystus królem” Papież wszedł do środka. Przez dłuższą chwilę modlił się w ciszy przed tzw. ołtarzem przebaczenia, gdzie znajduje się Najświęszy Sakrament oraz słynny czarny krucyfiks. Jak głosi legenda, kiedyś probowano otruć odprawiającego w katedrze kanonika. By tego dokonać posmarowano trucizną właśnie ów krucyfiks. Kiedy kanonik zbliżył się i ucałował krzyż, ten stał się natychmiast czarny, a duchowny został ocalony.
Następnie przeszedł przed ołtarz główny, gdzie czekał na niego episkopat Meksyku.
Witając papieża w swej katedrze kard. Rivera przypomniał, że wcześniej tę piękną świątynię odwiedził św. Jan Paweł II. To tu w styczniu 1979 r. odprawił swą pierwszą Mszę św. na ziemi meksykańskiej. Mówił wówczas o Meksyku zawsze wiernym. Meksyk jest wierny Bogu, Maryi z Guadalupe i Ojcu Świętemu - zapewnił prymas tego kraju.
W imieniu Konferencji Meksykańskiego Episkopatu głos zabrał jego przewodniczący, kard. Francisco Robles Ortega, który najpierw podziękował Bogu za siódmą w historii papieską wizytę w Meksyku. Wskazał, że Meksyk jest krajem pobłogosławionym przez Boga wielkimi bogactwami naturalnymi. Stanowi mozaikę kultur, a jego mieszkańcy są radośni, gościnni, solidarni i wierni Ewangelii. Tak jak inne narody, stawiają oni czoła niesprawiedliwości, nierówności, ubóstwu, korupcji, migracji, przemocy, niszczeniu środowiska, cierpieniu i śmierci, „spowodowanym przez ludzi, którzy dali się zwieść grzechowi”. W tej sytuacji obecność i słowa papieża pomogą tutejszemu Kościołowi umocnić się w wierze, nadziei i miłości, a także są światłem dla ludzi i dobrej woli w budowaniu dzień po dniu „lepszego Meksyku”.
Obejrzyj całe spotkanie:
Pope Francis in Mexico: Meeting with Bishops 2016.02.13
vatican
Franciszek przypomniał długie i bolesne dzieje Meksyku połączone wielkim przelewem krwi, gwałtownymi i niszczycielskimi wstrząsami, z przemocą i nieporozumieniami. Zachęcił biskupów aby z mocą manifestowali swoją chrześcijańską tożsamość gdyż tylko dzięki niej będą mogli pomóc Meksykańczykom „pojednać przeszłość, często naznaczoną osamotnieniem, izolacją i marginalizacją, z przyszłością ciągle spychaną na jutro, które się wymyka”. - Bądźcie zatem biskupami mającymi czyste spojrzenie, przejrzystą duszę i jaśniejące oblicze. Nie lękajcie się przejrzystości. Kościół dla swego działania nie potrzebuje ciemności. Uważajcie, aby wasze spojrzenia nie pokrywały się półcieniami mroków światowości, nie dajcie się zepsuć trywialnym materializmem ani kuszącymi złudzeniami porozumień zawieranych pod stołem, nie pokładajcie zaufania w „rydwanach i koniach” dzisiejszych faraonów - zachęcał papież.
Pełny tekst papieskiego przemówienia
Papież wygłasza przemówienie do biskupów podczas spotkania w katedrze meksykańskiej CTV
Franciszek przestrzegł meksykańskich biskupów, aby nie tracili czasu i energii na sprawy drugorzędne, na gadaninę i intrygi, na próżne myślenie o karierze, na daremne plany o hegemonii, na bezpłodne kluby interesów czy układów towarzyskich. - Nie dajcie się uwieść podszeptom i knowaniom - powiedział papież i zachęcił, by wprowadzali swych kapłanów „w takie rozumienie świętej posługi”.