Dwóch białoruskich pilotów zginęło w katastrofie samolotu Su-27, który spadł w niedzielę po południu w czasie pokazu akrobacji na Air Show w Radomiu - poinformowali organizatorzy.
Prowadzący Air Show informując zgromadzonych na Air Show widzów dwóch pilotach, którzy zginęli w katastrofie, odczytał nazwiska białoruskich pilotów. Jednak policja zastrzegła w rozmowie z dziennikarzami, że strona białoruska prosi o niepodawanie ich w mediach. Jednym z pilotów, którzy zginęli, jest zastępca dowódcy białoruskiego lotnictwa.
Jak podali organizatorzy, samolot spadł na teren niezabudowany, nie było ofiar postronnych.
Przyczyny wypadku zbada specjalnie powołana komisja, złożona z polskich i białoruskich ekspertów. Teren zabezpiecza Żandarmeria Wojskowa.
Z powodu wypadku organizatorzy odwołali część lotniczą pokazów.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.