Impuls i wskazówka dla kolejnych pokoleń
Przedstawiciele powstańców warszawskich: wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich Eugeniusz Tyrajski (P), wiceprezes Związku Powstańców Warszawy Zbigniew Galperyn (2P), prezes zarządu głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski (3P) podczas uroczystości przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i AK. Jakub Kamiński /PAP

Impuls i wskazówka dla kolejnych pokoleń

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 01.08.2016 17:13

Powstanie warszawskie przyniosło wspaniałe skutki po latach. Stało się fundamentem naszej polskości - mówił marszałek Sejmu Marek Kuchciński przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK, gdzie złożono wieńce z okazji 72. rocznicy wybuchu powstania.

Marszałek Sejmu przypomniał, że "wielkie wydarzenia historyczne pozostawiają po sobie ślady i świadectwa". "Kształtują tożsamość polityczną państw i wartości narodowe oraz nadają życiu publicznemu treść. Są przekazywane przez pokolenia, budują tradycję i pamięć historyczną. Powstanie warszawskie jest właśnie takim wydarzeniem w historii Polaków" - ocenił.

"Przez dziesięciolecia eksponowano tragiczne ślady po powstaniu. Te materialne - ofiary ludobójstwa, bezmiar ruin i katastrofę społeczną oraz te duchowe - poniesioną klęskę, zniszczone nadzieje na niepodległość, dramatyczne przeżycia pokolenia +Kolumbów+" - powiedział. Jak zauważył, dziś myślenie o śladach powstania uległo zasadniczej zmianie.

Jego zdaniem "powstanie przyniosło wspaniałe skutki po latach". "Stało się - wespół z powstaniem styczniowym, czynem legionowym, rewolucją +Solidarności+ - fundamentem naszej polskości (...) Pokazało współczesny wymiar polskiego republikanizmu; naszego sposobu myślenia o polityce, w którym wolność sąsiaduje z tragizmem i odwagą, przekraczającą wszelkie granice" - powiedział Kuchciński.

"Udowodniło rodakom, że wszelkie formy kompromisu z okupantami są nieskuteczne, zagrażają bytowi narodu i szkodzą polskiej racji stanu" - dodał.

"Plan +Burza+, którego częścią stały się walki w stolicy, zaangażował Niemców na Wschodzie, jednocześnie spowodował opóźnienie ofensywy sowieckiej. Z tych powodów ZSRR nie zagarnął całej Europy Środkowej i można powiedzieć, że powstanie uchroniło Niemcy, a może i Francję, przed komunizmem. (...) Europa została podzielona na dwie części - w tej zachodniej, gdzie Sowieci nie doszli, pozostały wyspy wolności i demokracji" - ocenił marszałek Sejmu.

Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski zauważył, że w minionych latach ukazało się wiele publikacji o zróżnicowanym charakterze, począwszy od historycznych, przez wspomnieniowe i opowieści, "w których powstańcy są przedstawiani też w bardzo zróżnicowanym świetle od bohaterów po pospolitych bandytów".

"Zależy od nastawienia autora. Prawda historyczna bardzo często nie ma żadnego znaczenia - powiedział Żukowski. - Zbliżamy się do końca życia i chcielibyśmy, aby w pamięci współczesnych nam rodaków i przyszłych pokoleń pozostały wiadomości nie interpretowane błędnie" - podkreślił prezes.

"Z kilku drażliwych dla powstańców wątków przytoczę dzisiaj dwa hasła: Żołnierze Wyklęci i celowość powstania warszawskiego" - powiedział. "Działacze komunistyczni w PRL ze wstrętem odnosili się do Armii Krajowej i tępili jej żołnierzy, skąd powstał termin Żołnierze Wyklęci. Aby obrzydzić AK społeczeństwu rozpowszechniali plakaty treści: +Armia Krajowa - zapluty karzeł reakcji+" - mówił Żukowski.

Coraz częściej, szczególnie w opinii autorów młodszego pokolenia, którzy osobiście nie przeżywali morderczej okupacji pojawia się opinia, że powstanie było niepotrzebne - dodał Żukowski. "Uważam, że rozpatrywanie tego problemu po 70 latach, kiedy w międzyczasie zmieniło się tak wiele w skali światowej, leży wyłącznie w gestii historyków, a nie polityków" - podkreślił.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona