Popularne do niedawna kierunki zagranicznych wyjazdów znajdują się na liście zwiększonego ryzyka.
Gdzie i jak najbezpieczniej spędzić urlop? Najbezpieczniej oczywiście… nie wychodząc z domu. A i tu gwarancji nie ma… Tak można by skwitować postawione pytanie, gdyby chodziło wyłącznie o czystą logikę. Idąc nieco dalej – równie niebezpiecznie może być na ulicach polskich i zagranicznych miast. Czy w takim razie – skoro dostać po głowie można na każdej szerokości geograficznej – jest w ogóle sens mówić o krajach bardziej lub mniej bezpiecznych dla turystów?
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca."