Przyjęcie konwencji chicagowskiej błędem
Jarosław Kaczyński Jakub Szymczuk/Agencja GN

Przyjęcie konwencji chicagowskiej błędem

Komentarzy: 1
PAP

publikacja 22.10.2010 17:33

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w piątek, że zgoda Polski na badanie katastrofy smoleńskiej w oparciu o konwencję chicagowską była wielkim błędem. W ten sposób skomentował słowa akredytowanego przy MAK Edmunda Klicha o trudnościach we współpracy z Rosjanami.

Prezes PiS pytany był o czwartkowe wypowiedzi Edmunda Klicha, który podczas spotkania z sejmowymi komisjami infrastruktury i sprawiedliwości powiedział m.in. że dwa razy pisemnie zwracał uwagę Międzypaństwowemu Komitetowi Lotniczemu (MAK) na złą współpracę przy wyjaśnianiu katastrofy w Smoleńsku.

Jak zaznaczył Kaczyński, fakt wyrażenia zgody przez stronę polską na postępowanie według konwencji chicagowskiej był wielkim błędem. "A nawet w ramach tej konwencji jeszcze można było wystąpić o przejęcie śledztwa" - dodał. "Dziś ponosimy konsekwencje tego, co wtedy uczyniono" - zaznaczył.

"Premier Tusk mówił w parlamencie, że on nie może kwestionować z góry wiarygodności państwa rosyjskiego. Ja przypomnę, że to jest państwo, które bez żadnych wahań zabija własnych obywateli i to, że tak powiem, nie pojedynczo. Więc ja bym tutaj jednak pewne wątpliwości miał" - podkreślił.

"To, co się stało, to wszystko razem jest bardzo złe i na pewno nie wzbudza szacunku do Polski na arenie międzynarodowej. Wzbudza lekceważenie. Bo kraj, który się w takiej sprawie tak zachowuje, jest po prostu lekceważony. Tego nikt wprost nie powie, ale tak to jest odbierane" - ocenił.

Jak zaznaczył, lot Tu-154M do Smoleńska 10 kwietnia był lotem wojskowym. "W związku z tym w tej sprawie powinna działać wspólna komisja w oparciu o porozumienie z roku 1993" - powiedział. Szef PiS podkreślił, że były pełne podstawy prawne do powołania takiej komisji. "Tylko żeby ona była, to po pierwsze rząd musi być kompetentny, musi wiedzieć, co robić w takiej sytuacji, a po drugie musi mieć pewien poziom zdecydowania i odwagi" - dodał.

Jak mówił, Rosja jest "partnerem silniejszym, ale wobec partnerów silniejszych też trzeba mieć tego rodzaju cechy czy szczególnie właśnie wtedy takie cechy są wymagane".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona