Andrzej Poczobut i gruzińska dziennikarka laureatami Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego
Andrzej Poczobut. Bladyniec / CC 3.0

Andrzej Poczobut i gruzińska dziennikarka laureatami Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego

PAP

publikacja 22.10.2025 13:47

Więziony dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut oraz gruzińska dziennikarka Mzia Amaglobeli zostali tegorocznymi laureatami Nagrody im. Sacharowa Parlamentu Europejskiego - poinformowała w środę przewodnicząca PE Roberta Metsola.

Poczobuta do nagrody nominowała frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS, oraz frakcja Europejskiej Partii Ludowej, do której należą PO i PSL.

Zwycięzców wybrała Konferencja Przewodniczących PE, w skład której wchodzą Metsola oraz liderzy grup politycznych w europarlamencie. Uroczyste wręczenie nagrody, której wartość wynosi 50 tys. euro, zaplanowano na 16 grudnia w Strasburgu.

Nagroda im. Andrieja Sacharowa, ustanowiona w 1988 r., to najwyższe wyróżnienie Unii Europejskiej w dziedzinie praw człowieka. Przyznawana jest osobom i organizacjom zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji.

Kim jest Andrzej Poczobut?

To dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut jest od kilku lat więziony przez reżim Alaksandra Łukaszenki, który odmawia jego uwolnienia. W środę przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola poinformowała, że Poczobut został laureatem Nagrody im. Sacharowa.

Poczobut został przed ponad czterema laty aresztowany, a w 2023 r. skazany na osiem lat pozbawienia wolności za rzekome „podżeganie do nienawiści”. Obrońcy praw człowieka uznali go za więźnia politycznego. Władze polskie domagają się jego uwolnienia.

Poczobut przez wiele lat współpracował z polskimi mediami, w tym z „Gazetą Wyborczą” i TVP Polonia, relacjonując sytuację na Białorusi. Za krytyczne wypowiedzi na temat Łukaszenki trafiał do aresztu i stawał przed sądem (w 2011 r. otrzymał wyrok w zawieszeniu).

Jako działacz nieuznawanego przez białoruskie władze i zdelegalizowanego w 2005 r. Związku Polaków na Białorusi Poczobut, pasjonat historii, wiele czasu poświęcał m.in. na badanie losów Polaków na terenach dzisiejszej Białorusi.

Dziennikarz został zatrzymany 25 marca 2021 r. Władze białoruskie przypisały jego działaniom – polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach – znamiona „rehabilitacji nazizmu”.

Aktywistę długo przetrzymywano w areszcie – najpierw w Żodzinie i w Mińsku, a potem w Grodnie, gdzie po zakończeniu „śledztwa” oczekiwał na „proces”.

Proces rozpoczął się 16 stycznia 2023 r., a 8 lutego 2023 r. zapadł wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Poczobut został osadzony w Nowopołocku, która ma opinię jednego z najgorszych więzień na Białorusi. Apelacja została odrzucona przez białoruski Sąd Najwyższy. Ostatni kontakt z Poczobutem nawiązano 23 września, gdy spotkała się z nim szefowa nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys. Przekazała, że dziennikarz ma problemy ze zdrowiem i mocno schudł.

W 2024 r. władze białoruskie zwolniły z więzień pewną grupę więźniów politycznych, ale nie było wśród nich Poczobuta.

Komentatorzy białoruscy oceniali, że dziennikarz jest „zakładnikiem reżimu” i „więźniem specjalnym” Łukaszenki. Między Mińskiem i Warszawą toczyły się negocjacje w sprawie uwolnienia Poczobuta. MSZ RP wielokrotnie zapewniało, że stale podejmuje działania w tym celu.

Ze swej strony Łukaszenka dawał do zrozumienia, że traktuje Poczobuta jak polityczną kartę przetargową np. mówiąc publicznie, że mógłby on zostać wymieniony na działaczy białoruskiej opozycji, którzy uciekli z kraju przed jego zemstą.

Z dostępnych informacji wynika, że jeszcze przed procesem Poczobut odmówił zgody na stawiany przez władze warunek opuszczenia kraju, którego jest obywatelem, w zamian za uwolnienie.

Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego. Polskie władze domagają się uwolnienia działacza i oczyszczenia go z politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów.

Po ogłoszeniu wyroku skazującego w 2023 r. Polska zamknęła przejście graniczne z Białorusią w Bobrownikach, mówiąc wprost, że otworzy je po tym, gdy władze w Mińsku zrezygnują z politycznego prześladowania Poczobuta.

Drugą nagrodzoną została Mzia Amaglobeli - gruzińska dziennikarka i szefowa niezależnych portali informacyjnych Batumelebi i Netgazeti. Została aresztowana w styczniu br. za udział w antyrządowych protestach w Gruzji. W sierpniu została skazana na dwa lata więzienia.

Uznawana jest za pierwszą więźniarkę polityczną w Gruzji od uzyskania przez kraj niepodległości. Jako obrończyni wolności słowa, Amaglobeli stała się symbolem prodemokratycznego ruchu protestacyjnego w Gruzji, sprzeciwiającego się rządom partii Gruzińskie Marzenie po wyborach parlamentarnych z października 2024 r., które zdaniem opozycji zostały sfałszowane.

Nagroda im. Andrieja Sacharowa, ustanowiona w 1988 roku, jest najwyższym wyróżnieniem Unii Europejskiej w dziedzinie praw człowieka. Przyznawana jest osobom i organizacjom zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji. Wśród dotychczasowych laureatów są m.in. były prezydent RPA, który doprowadził do zniesienia apartheidu Nelson Mandela, organizacja Reporterzy Bez Granic (RSF), przywódca antykremlowskiej opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny i działacz na rzecz praw mniejszości Ujgurów w Chinach Ilham Tohti.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona