Radzę się zastanowić jakie będą skutki społeczne tj. bezrobocie, depresje, samobójstwa, po kwarantannie narodowej... Wolałbym w Polsce model Szwedzki, wielu im źle życzyło, a za chwilę będą mieli uodpornione społeczeństwo, u nas też ludzie starzy umierają, a rząd pomimo tego, że miał sporo czasu nie zabezpieczył domów opieki społecznej, tylko siał niczym nieuzasadnioną panikę.
Gdy w 1830 Maryja ukazała się siostrze Labouré prosiła o wybicie medalika. Obiecała „kto go będzie nosił otrzyma wiele łask”. Dwa lata później w Paryżu wybuchła choroba na ch. (której nazwy nie można podawać automatowi na forum). Oficjalnie zmarło niespełna 20 tys. Historycy mówią o tym, że żeby nie powodować paniki, władzę wtedy zaniżały te dane. W tym czasie siostry rozpoczęły wybijanie medalika i rozdawały go wśród chorych. Wielu wyzdrowiało, a choroba szybko ustąpiła. Porewolucyjni Paryżanie medalik nazwali Cudownym. Wnioski są takie: 1 to co mamy to nic przy prawdziwej chorobie; 2 zawsze należy zwracać się po pomoc do NMP!