Przewodnim tematem spotkania [kard. Ravasiego] była mafia w społeczeństwie wieloreligijnym, a jednym z rozważanych problemów było pytanie: „Do jakiego Boga modlą się właściwie mafiozi?”
W pytaniu zawarto milczące założenie, że mafiozi w coś wierzą. Zapewne dlatego, że ostentacyjnie pokazują przynależnośc do Kościoła. Jednak ich czyny do nauczania Kościołą mają sie nijak, więc pytanie jest jak najbardziej zasadne.
W Polsce zdawać by się mogło, że ponieważ jawnej mafii nie widać, to jej nie ma. Wiele jednak oznak wskazuje, że jest, tyle tylko że ukryta. I to nawet nie jedna. A cele i metody są podobne są do włoskich: przenikanie struktur państwa, by robić biznesy na publicznych zamówieniach, pranie brudnych pieniędzy itd. itp. Podobnie tez wielu z tych naszych mafiozów epatuje swoją przynależnością do Kościoła, charytatywną działalnością.
Kiedy zatem na naszym polskim Dziedzińcu Pogan przewodnim tematem spotkania będzie rządząca Platforma Obywatelska w bratnim sojuszu z PSL, RP i SLD w społeczeństwie wieloreligijnym, a jednym z rozważanych problemów bedzie pytanie: „Do jakiego Boga modlą się właściwie platformersi?” Ci zorganizowani - funkcjonariusze, "padrones" i zwykli "żołnierze", i ci niezorganizowani - sympatycy i licząca na ochłapy z pańskiego stołu klientela, czynnie i biernie mafie wspierająca?
Znajdzie się jakiś kardynał co zada takie niezręczne pytanie?
Przewodnim tematem spotkania [kard. Ravasiego] była mafia w społeczeństwie wieloreligijnym, a jednym z rozważanych problemów było pytanie: „Do jakiego Boga modlą się właściwie mafiozi?”
W pytaniu zawarto milczące założenie, że mafiozi w coś wierzą. Zapewne dlatego, że ostentacyjnie pokazują przynależnośc do Kościoła. Jednak ich czyny do nauczania Kościołą mają sie nijak, więc pytanie jest jak najbardziej zasadne.
W Polsce zdawać by się mogło, że ponieważ jawnej mafii nie widać, to jej nie ma. Wiele jednak oznak wskazuje, że jest, tyle tylko że ukryta. I to nawet nie jedna. A cele i metody są podobne są do włoskich: przenikanie struktur państwa, by robić biznesy na publicznych zamówieniach, pranie brudnych pieniędzy itd. itp. Podobnie tez wielu z tych naszych mafiozów epatuje swoją przynależnością do Kościoła, charytatywną działalnością.
Kiedy zatem na naszym polskim Dziedzińcu Pogan przewodnim tematem spotkania będzie rządząca Platforma Obywatelska w bratnim sojuszu z PSL, RP i SLD w społeczeństwie wieloreligijnym, a jednym z rozważanych problemów bedzie pytanie: „Do jakiego Boga modlą się właściwie platformersi?” Ci zorganizowani - funkcjonariusze, "padrones" i zwykli "żołnierze", i ci niezorganizowani - sympatycy i licząca na ochłapy z pańskiego stołu klientela, czynnie i biernie mafie wspierająca?
Znajdzie się jakiś kardynał co zada takie niezręczne pytanie?