Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Trumny ze szczątkami złożono w środę, 29 października, do wspólnego grobu usytuowanego pod istniejącym od 1967 roku pomnikiem.Zdjęcia: Grzegorz Kozakiewicz
Na "Glinniku" w krakowskich Przegorzałach pochowano 66 ofiar pomordowanych przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. Trwają prace nad ustaleniem ich tożsamości.
W najbliższych tygodniach IPN zwróci się do rodzin żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z Żywiecczyzny z prośbą o oddanie próbek materiału genetycznego. Poszukiwania masowych mogił, w których spoczywają partyzanci, IPN prowadzi na Opolszczyźnie.
Autor publikacji w sprawie rzekomo niewiadomego losu ciała rektora UKSW ks. prof. Ryszarda Rumianka wyjaśnia, skąd wziął informację, sprostowaną później przez prokuraturę.
Portal wpolityce.pl donosi, że niedawna ekshumacja ofiar katastrofy smoleńskiej przyniosła szokujące informacje.
Z udziałem rodziny oraz żony prezydenta Komorowskiego, parlamentarzystów i władz stołecznych uczelni w Panteonie Wielkich Polaków w Wilanowie odbył się powtórny pogrzeb prezydenta Kaczorowskiego.
Od rana 2 listopada w Oratorium Marianum Uniwersytetu Wrocławskiego trwało czuwanie przy doczesnych szczątkach prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.
Większość ginęła, jak w Katyniu, od strzału w tył głowy. W ciągu pięciu tygodni na Powązkach Wojskowych w Warszawie udało się odnaleźć szczątki 117 ofiar stalinowskich katowni.
Ciało pochowane w Świątyni Bożej Opatrzności nie należało do ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. zamieniono je z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej, pochowanej na warszawskich Powązkach.
W poniedziałek wczesnym rankiem w Świątyni Opatrzności Bożej zakończyła się ekshumacja jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej. Według mediów chodziło o ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Druga ekshumacja odbyła się na Powązkach.