Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W tym roku nie będzie wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy im. A. Hajzera na K2.
Polski Jelcz ponad 40 lat temu przewoził w najwyższe góry świata naszych wspinaczy podczas złotej ery polskiego himalaizmu. Teraz ma szansę ponownie wyruszyć na taką trasę. I nie chodzi o wyzwanie dla wyzwania.
W historii polskiego kina czegoś takiego jeszcze nie było. Twórcy filmu "Broad Peak" we Wrocławiu zdradzali kulisy wyjątkowej na skalę światową produkcji.
Po blisko trzech miesiącach, 19 marca do kraju powróciła ekipa Zimowej Narodowej Wyprawy na K2. Choć góry nie udało się zdobyć, wyprawa przyniosła wyjątkowo cenny bagaż doświadczeń.
Czym różniła się pierwsza zimowa wyprawa na K2 z lat 1987-1988 od zakończonej przed kilkoma dniami? Opowiadają himalaiści, którzy przed 30 laty atakowali jedyny niezdobyty zimą ośmiotysięcznik.
46-letni Janusz Gołąb (KW Gliwice), jako jedenasty Polak w historii podboju K2, stanął na drugim pod względem wysokości szczycie Ziemi (8611 m). Także w czwartek wierzchołek osiągnął kierownik wyprawy, 39-letni Marcin Kaczkan (KW Warszawa).
Nikt inny nie chciał ruszyć na pomoc umierającemu Tajwańczykowi.
Dwie wyprawy w Himalaje zorganizowane w ramach programu ruszają w góry w czerwcu.
Janusz Majer zapowiada co dalej z Polskim Himalaizmem Zimowym. Na razie w najwyższe góry wyruszą dwie letnie wyprawy: na K2 i Nanga Parbat. Obie będą bazą do zimowych wypraw na te dwa, ostatnie niezdobyte zimą ośmiotysięczniki. Ale PHZ stawia sobie też inne cele.