Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Władze Korei Płn. poinformowały w środę, że do tej pory już 5 milionów obywateli złożyło hołd zmarłemu przywódcy Kim Dzong Ilowi. Telewizyjne relacje ukazują przedstawicieli reżimu opłakujących Kima w mauzoleum w Phenianie, a także ludzi we łzach na ulicach.
Rząd USA odrzucił możliwość przekazania oficjalnych kondolencji po śmierci północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Ila. "W tym przypadku byłoby to niestosowne" - powiedziała we wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland.
W ściśle kontrolowanej Korei Płn., gdzie rodzina Kimów była w centrum codziennego życia, opłakiwanie zmarłego dyktatora nie powinno być zaskoczeniem. Choć niektóre wybuchy żalu są reżyserowane, część Koreańczyków szczerze zalewa się łzami - pisze Reuters.
Południowokoreańskie ministerstwo obrony ogłosiło we wtorek, że podnosi poziom alertu informatycznego przeciwko ewentualnym cyberatakom ze strony Phenianu po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila.
Północnokoreańska telewizja po raz pierwszy pokazała we wtorek przeszkloną trumnę z ciałem Kim Dzong Ila, przed którą zbierają się żałobnicy, w tym mianowany na następcę dyktatora jego najmłodszy syn Kim Dzong Un.
Po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila, USA pozostają zdeterminowane w obronie swoich sojuszników - zapewnił amerykański prezydent Barack Obama w rozmowie telefonicznej z premierem Japonii Yoshihiko Nodą.
Po śmierci byłego prezydenta Vaclava Havla będzie obowiązywała w Czechach trzydniowa żałoba narodowa - oświadczył w poniedziałek rząd w Pradze.
Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow określił zmarłego w niedzielę byłego prezydenta Czech Vaclava Havla jako "męża stanu i człowieka wiernego wysokim, światłym, humanistycznym wartościom, a także otwartego na fundamentalny, konstruktywny dialog".
Analitycy z USA i Japonii obawiają się, że przejęcie władzy w Korei Płn. przez młodego Kim Dzong Una może zaburzyć stabilność w regionie i zaszkodzić sześciostronnym rozmowom dotyczącym rozbrojenia nuklearnego Półwyspu Koreańskiego - podały w poniedziałek media.
Świat spogląda na Koreę Płn. po śmierci jej przywódcy Kim Dzong Ila z ostrożnym optymizmem, widząc zarówno możliwość destabilizacji w regionie podczas przejmowania władzy przez jego syna, jak i okazję do nowego dyplomatycznego startu - pisze w poniedziałek AP.