Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow określił zmarłego w niedzielę byłego prezydenta Czech Vaclava Havla jako "męża stanu i człowieka wiernego wysokim, światłym, humanistycznym wartościom, a także otwartego na fundamentalny, konstruktywny dialog".
Gorbaczow uczynił to w depeszy kondolencyjnej skierowanej w poniedziałek na ręce prezydenta Czech Vaclava Klausa.
"Pamiętam jego oficjalną wizytę w Związku Radzieckim w 1990 roku. Odbyliśmy wówczas na Kremlu bardzo odpowiedzialne rozmowy o budowie nowych mostów dla równoprawnej współpracy między naszymi krajami, w tym o rozwiązaniu ostrego dla obu stron problemu wycofania wojsk radzieckich z Czechosłowacji. Rozmawialiśmy szczerze, nie unikając ostrych kwestii" - zauważył były prezydent ZSRR.
"Rozstaliśmy się w dobrym nastroju, znajdując wspólny język, wzajemne zrozumienie i - co najważniejsze - drogi konstruktywnego przezwyciężenia problemów o żywotnym znaczeniu dla naszych państw" - wskazał.
"Havel podarował mi wtedy fajkę pokoju jako symbol dobrych stosunków między nami i narodami naszych krajów" - dodał Gorbaczow.
Przywódcy Rosji w żaden sposób nie zareagowali na wiadomość o śmierci Havla. Ani prezydent Dmitrij Miedwiediew, ani premier Władimir Putin nie przekazali nawet kondolencji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.