Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Walka wprost z przeciwnikiem może być potrzebna, rzadko jednak bywa skuteczna.
Coraz bardziej zanurzamy się w kulturę wykluczającą, zamkniętą w sobie samej, gdzie jest jasny podział na przyjaciół i wrogów, a gdzie nie ma miejsca na współczucie i czułość, ani na przesłanie chrześcijańskie. Dlatego potrzeba autentycznych, pokornych, ale i odważnych chrześcijan, którzy będą umieli iść pod prąd.
Jeśli będziemy milczeć w obliczu niszczenia symboli naszej cywilizacji, to spłoniemy jak Biblioteka Aleksandryjska czy Reichstag w 1933 r.
Jesteśmy świadkami samobójczego pędu, w którym pod hasłami nowoczesności i postępu dokonywana jest próba rozbicia naszej cywilizacji.
Chrześcijańską Europę zawdzięczamy „chrześcijanom”, czyli osobom, które uwierzyły w Chrystusa, a nie „chrystianistom”, czyli tym, którzy wierzyli jedynie w pewien system wartości i instytucji społecznych przyniesionych przez chrześcijaństwo - mówił nuncjusz apostolski w Polsce do wychowawców seminaryjnych.
Europie grozi cywilizacyjne samobójstwo. Dlatego potrzebuje ona twórczej roli religii, nawet jeśli chrześcijaństwo ma istnieć jedynie jako mniejszość w pluralistycznym społeczeństwie – konkludują uczestnicy konferencji w Grand Rapids (USA).
Człowiek cywilizacji zachodniej potrzebuje „reinkarnacji”. Na nowo musi stać się tym, kim bywał w przeszłości: bohaterem i świętym. Tylko w ten sposób będziemy mogli stawić czoła galopującej globalizacji kultury, która zalewa nas z krajów Dalekiego Wschodu – uważa prezes Banku Watykańskiego.
„Pierwsza globalna i świadomie ateistyczna cywilizacja w historii ludzkości zmierza do katastrofy” – ostrzega były prezydent Czech Václav Havel.