1 grudnia dojdzie zapewne do mów końcowych w procesie oskarżonych w sprawie wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r. - b. szefa PZPR Stanisława Kani, b. szefa MSW Czesława Kiszczaka i b. członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary.
12 października zapadnie wyrok w procesie b. członka Rady Państwa PRL Emila Kołodzieja, oskarżonego w sprawie wprowadzenia w 1981 r. stanu wojennego. IPN wnosi o umorzenie sprawy z powodu przedawnienia; obrona - o uniewinnienie.
Naginanie faktów do własnej wizji historii zarzucił gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu abp Józef Życiński.
Dekrety Rady Państwa PRL o stanie wojennym z 1981 r. były uchwalone ewidentnie wbrew ówczesnej konstytucji - orzekł sąd, uznając z tego powodu winę b. członka Rady Emila Kołodzieja. Proces umorzono tylko z powodu przedawnienia karalności jego czynu.
Końcowe mowy obrony zaczęły się we wtorek w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zapadnie wyrok - sąd wydaje go w terminie do 7 dni od zakończenia mów końcowych.
Instytucja pozyskała akta procesu dotyczącego sprawstwa kierowniczego masakry robotników w grudniu 1970 r. Licząca 266 tomów dokumentacja jest udostępniana w czytelni gdańskiego archiwum.
W czwartek zapadnie wyrok w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r. Prokurator IPN wniósł o kary po dwa lata więzienia w zawieszeniu dla b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kani i b. szefa MSW Czesława Kiszczaka. Kania chce uniewinnienia; Kiszczak - umorzenia sprawy.
O osobach donoszących na ks. Jerzego Popiełuszkę, planach przeprowadzenia jego procesu, a następnie zlikwidowania, mówi w wywiadzie dla "Dziennika" Jan Żaryn.
W Krakowie otwarto Muzeum Figur Woskowych. Każdy, kto je odwiedzi, będzie miał szansę uścisnąć rękę Benedykta XVI, św. s. Faustyny, Józefa Piłsudskiego czy Marcina Gortata.
Polska słusznie upomina się o chrześcijańskie korzenie Europy - powiedział Prymas Polski kard. Józef Glemp podczas spotkania opłatkowego z posłami i senatorami.