Świetlane wizje pani Dunin
Jestem chyba dość staroświecki. Ciągle uważam, że prawdziwa wolność wypływa z posiadanie siebie w dawaniu siebie. Gdy jednak kolejni ideolodzy chcą mi mówić
co mam mówić i myśleć, jednak się irytuję. Nikt nie ma obowiązku się ze mną
zgadzać. Ale bardzo bym chciał, by nie próbowano mnie kneblować. W imię
jakiejkolwiek świetlanej przyszłości.