Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
- Ile trudnych doświadczeń, o których nikt nie wie, ile cierpienia najmniejszych, słabych i wykluczonych jest w naszym katolickim kraju? - pytał krakowski biskup pomocniczy, który przewodniczył sumie odpustowej w parafii św. Antoniego z Padwy w Warszawie.
W bazylice, gdzie spoczywa, wierni świętują dzisiaj - bez procesji - rocznicę "powołania franciszkańskiego" świętego. Papież Franciszek napisał w liście: "Miał genialne intuicje duszpasterskie".
Gdybym nie znał historii św. Antoniego, to uważałbym, że płacenie mu za znalezienie zguby to zabobon - mówi ks. Krzysztof Tabath, proboszcz z Knurowa, wcześniej wieloletni kapelan szpitalny, który nieraz doświadczył pomocy Cudotwórcy z Padwy.
Wybór ogłoszono przy okazji 550. rocznicy obecności bernardynów w mieście.
Do diecezjalnego sanktuarium w Ratowie przybyły tłumy wiernych, aby pod przewodnictwem bp. Romana Marcinkowskiego modlić się do świętego patrona z Padwy.
Podobno głosił kazania, siedząc w konarach orzechowego drzewa w pobliżu Padwy, gdzie dziś znajduje się niewielki kościółek Sant’Antonio di Noce.
Pobernardyński, rokokowy kompleks klasztorny z cudownym obrazem św. Antoniego od roku jest diecezjalnym sanktuarium, a teraz - miejscem zakończenia Roku Wiary w diecezji płockiej.