Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ponad 20 tys. osób protestowało w sobotę w Vukovarze, na wschodzie Chorwacji, przeciw rządowym planom wprowadzenia w tym mieście oznakowań w języku serbskim pisanym cyrylicą z myślą o tamtejszej serbskiej mniejszości.
Od 2014 roku studenci Uniwersytetu Śląskiego będą się uczyć języka migowego - poinformowało w czwartek biuro prasowe uczelni. Zajęcia będą się odbywały na wydziale filologicznym, który podejmuje współpracę w tym zakresie z uniwersytetem w Lancashire w Wielkiej Brytanii.
Choć do mediów najłatwiej trafia polityk skrajny, używający języka agresywnego, historia III RP pokazuje, że długotrwałe sukcesy osiągają ludzie i siły umiarkowane - uznali językoznawcy, którzy w czwartek w Sejmie rozmawiali z posłami o języku polityków.
Aleksander Meresiński z Kielc
Ponad 500 osób z całego kraju pisało w niedzielę największą w Polsce klasówkę z ortografii w trakcie Ogólnopolskiego Dyktanda 2012 w Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek. Autorem tekstu jest prof. Andrzej Markowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Poprawne jest używanie zarówno słowa "olimpiada" jak i "igrzyska olimpijskie" - powiedziała PAP dr Katarzyna Kłosińska, językoznawca, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i sekretarz Rady Języka Polskiego.
Około 500 osób protestowało w nocy z wtorku na środę przed Domem Ukraińskim w Kijowie przeciwko uchwalonej przez parlament ustawie o językach, która rozszerza status języka rosyjskiego. Na schodach przed Domem pięciu deputowanych opozycji prowadzi głodówkę.
Nie widzę ryzyka dla złożonego w Sejmie projektu ustawy uznającego śląską mowę za język regionalny - oceniła w poniedziałek w Katowicach pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Język polityków bywa coraz wulgarniejszy; z ust naszych przedstawicieli możemy usłyszeć słowa dalekie od parlamentarnych. Zdaniem ekspertów coraz ostrzejsze wypowiedzi obliczone są na podnoszenie poparcia, a w niektórych przypadkach odciągają uwagę od niepopularnych rozwiązań.
Określenia wykonywanych przez kobiety zawodów, ich tytułów - "ministra", "premiera" - są językowo poprawne, ale odczuwane przez większość Polaków jako sztuczne i niezręczne. "Językowi nie da się niczego narzucić" - podkreślają członkowie Rady Języka Polskiego.