Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W środę odbyło się czwarte posiedzenie komisji badającej przyczynę i okoliczności katastrofy na kopalni Mysłowice-Wesoła. Wizja na miejscu tragedii odbędzie się najprawdopodobniej we wrześniu.
Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach będzie sprawdzał doniesienia o nieprawidłowościach, które miały poprzedzić poniedziałkowy wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła. Chodzi m.in. o sygnały, że kopalnia nie zareagowała odpowiednio na podziemny pożar.
W tym roku zauważalnie zmniejszyła się ilość wypadków w polskim górnictwie - wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. Wciąż jednak inspektorzy nadzoru górniczego natrafiają w kopalniach na nieprawidłowości, pogarszające bezpieczeństwo górników.
W 2013 r. w kopalniach węgla kamiennego mają pojawić się czarne skrzynki - autonomiczne urządzenia rejestracyjno-pomiarowe, gromadzące dane o zagrożeniu metanowym i pożarowym pod ziemią. Nadzór górniczy ogłosił przetarg na dostawę pierwszych 5 takich urządzeń.
Pożar ok. 600 m pod ziemią w piątek rano częściowo unieruchomił eksploatację węgla w sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. Nikt z załogi nie ucierpiał. Z rejonu zagrożenia wycofano 68 pracowników.
W rejonie ściany wydobywczej kopalni Krupiński w Suszcu, gdzie w maju 2011 r. po zapaleniu metanu zginął górnik i dwaj ratownicy, było zbyt dużo tego gazu. Mogły przyczynić się do tego uchybienia, jednak trudno komukolwiek przypisać winę za tragedię.
Węgiel - czarne złoto - wciąż jest potrzebny krajowi: zarówno przemysłowi, jak i gospodarstwom domowym - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście adresowanym do uczestników piątkowych uroczystości barbórkowych na Śląsku.
Do końca roku nadzór górniczy zamierza przygotować założenia systemu, w ramach którego w niektórych kopalniach mają pojawić się tzw. czarne skrzynki - niezależne od kopalnianych systemów urządzenia rejestrujące panujące pod ziemią warunki.
Operator spycharki z kopalni węgla brunatnego Turów, który w Bogatyni uchronił przed powodzią 70 osób, oraz inżynier z kopalni Borynia-Zofiówka, który dał przykład skutecznego zarządzania w kryzysowych sytuacjach, zostali uhonorowani tytułami "Dzielny Górnik".
Przyczyną ponad 70 proc. wypadków w górnictwie są ludzkie błędy i ryzykowne zachowania pracowników - wynika ze statystyk nadzoru górniczego. Spółki węglowe wraz z naukowcami i organami nadzoru chcą zbadać, co skłania górników do takich zachowań.