Małżeństwo scala, choć świat mówi, że krępuje.
Rozwód, jak sama nazwa wskazuje, jest rozwodnieniem woli Bożej.
To szlachetna rzecz przyjąć obcych do domu – ale swojego.
Kto pragnie dóbr, ten wygrywa z tym, kto boi się je stracić.
Po usunięciu ze szkoły religii jej miejsce zawsze zajmuje kult bożków.
Wojna światowa zaczęła się, gdy człowiek popełnił grzech.
Polityk ma kierować się wizją, a nie telewizją.
Trudno, żeby ludzie mieli na oku to, co akurat mają w nosie.
Bóg wielu uzdrawia na ciele, żeby wszyscy byli zdrowi na duszy.
Mówić jedno, a robić drugie, to hipokryzja. Albo „katolicyzm otwarty”.