Dr Joanna Banasiuk podczas wystąpienia w Sejmie przytaczała historię małego Wiktorka, urodzonego żywo w trakcie aborcji.
„Wystarczy, żeby ludzie dobrzy nic nie robili, a zło zatriumfuje” – usłyszała i postanowiła działać. Dziś wspiera ją ponad 12 tys. osób, a ona mówi skromnie: jestem zwyczajną nastolatką.
W szpitalach położniczych położne asystują przy aborcjach. Często wbrew swojej woli.
Nie tylko brak odpowiedzialności w sferze seksualności, ale również i kaprys potrafi skierować dorosłego człowieka w stronę ekseperymentów genetycznych.