Tournee Obamy to kreacja wizerunku
Amerykański prezydent chce pokazać Europie, jak mu na niej zależy. W krajach, które odwiedza, chce dać się poznać, jako „swój chłop”. W Irlandii pił Guinessa, w Anglii cytował Szekspira. Na te i inne PR-owe sztuczki zwrócił uwagę w Radiowej Trójce amerykanista Tomasz Płudowski.